Witam

[Paulinka]

Jestem w posiadaniu Alfy Romeo 156 T.Spark. Aktualnie nie mogę nią jeździć gdyż kontrolka CODE nie gaśnie. Wiem, że jest problem z immo... Mam jeden kluczyk, a dzisiaj zdobyłam do niego kod. Kosztowało to 206zł w salonie Fiata. Potrzebuję porady. Nie wiem czy zdołam odblokować immo samym kodem (odblokowanie immobilizatora kodem (wg instrukcji). Wszystko byłoby prostrze gdyby auto było ze mną w PL, a sprawa wygląda tak, że zostało w NL. Mam przy sobie tylko klucz. Zastanawiam się czy nie kupić: http://allegro.pl/komputer-alfa-rome...036955950.html. Czy to coś pomoże? Może ktoś wie coś na ten temat. Proszę o porady

[bonzaj]

Kluczyk za daleko nie zadziała

[SG0240]

Zwykle powodem takiego zachowania jest brak kontaktu antenki immo na wejściu do puszki immo.
Głęboko pod kolanami kierowcy znajdziesz puszkę - dochodzi do niej płaski szary przewód zkończony małą wtyczką podobną do telefonicznej.
Wyjmij i włóż wtyczkę parę razy, ewentualnie spryskaj czym trzeba.
Jeśli to nie pomoże, to zawsze możesz odpalić samochód procedurą awaryjną, wprowadzając za pomocą pedału gazu cyfry kodu elektronicznego, które zdobyłaś.

[Paulinka]

romeo- dziękuję za odp. Będę w NL dopiero w sobotę i chce kupić tutaj co możliwe tak jak np. ten komputer z całym zestawem, bo za granicą kosztuje to duużo więcej... A jeśli odpale go trybem awaryjnym co potem? Muszę robić to za każdym razem? Mam wielką nadzieję że przeczyszczenie styków pomoże. Odłączę też akumulator na jakiś czas, czytałam że to także może pomóc.

[SG0240]

Na razie radzę odpuścić komputer.
Ty masz kłopoty z immo, a nie z ECU, więc i tak kompem ze zwykłym programem diagnostycznym nic nie zrobisz. Poza tym nie masz żadnego doświadczenia, więc prawdopodobnie polegniesz na samym początku.
A z procedurą awaryjną jest tak, że trzeba ją stosować, niestety, za każdym uruchomieniem silnika, jeśli nie ma kontaktu z immo i świeci się kontrolka w postaci żółtego kluczyka.
Odłączanie aku w TS zwykle nic nie daje, ale zawsze można spróbować - tylko trzeba to robić zgodnie z zasadami sztuki, bo możesz zrobić więcej szkody niż pożytku.