Pękanie głowicy w 2.4 jtdm

[MikeDraven]

Umów się z ze sprzedającym, spiszcie umowę , że zwróci Ci kasę jak zrobisz 1000km bez najmniejszego problemu. Pociśnij zdrowo. A tak BTW: uważaj na "szwajcara". On już był w serwisie i dostał wycenę....

Ahh... Żona.... one kochają 159 nie dziwię się... znam to z autopsji. Powiedz Żonie, że być może doprowadzenie do stanu używalności będzie ją kosztowało 15x butów Hilfingera. Może zmieni zdanie. Moja nie zmieniła, usprawniam to padło taniej. A buty kupuje nadal....

Wieczny hate na Alfę. Nie rozumiem po co jesteś na tym forum? do nabijania bezsensownych postów? Przesiadaj się na swoją zajebistą b3 i przestań p...lic Poza tym tak to jest jak totalny amator kupuje auto i później narzeka jaka to padaka. Ale sorry zapomniałem ,że "wieśwageny" się nie psują

[pushq]

Umów się z ze sprzedającym, spiszcie umowę , że zwróci Ci kasę jak zrobisz 1000km bez najmniejszego problemu. Pociśnij zdrowo. A tak BTW: uważaj na "szwajcara". On już był w serwisie i dostał wycenę....

Ahh... Żona.... one kochają 159 nie dziwię się... znam to z autopsji. Powiedz Żonie, że być może doprowadzenie do stanu używalności będzie ją kosztowało 15x butów Hilfingera. Może zmieni zdanie. Moja nie zmieniła, usprawniam to padło taniej. A buty kupuje nadal....

Po prostu następnym razem jak będziesz szukał auta na allegro, to nie dawaj „Sortuj od: Najtańszych” i nie będziesz miał takich problemów. Taka rada na przyszłość


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[khazar]

Umów się z ze sprzedającym, spiszcie umowę , że zwróci Ci kasę jak zrobisz 1000km bez najmniejszego problemu. Pociśnij zdrowo. A tak BTW: uważaj na "szwajcara". On już był w serwisie i dostał wycenę....

Ahh... Żona.... one kochają 159 nie dziwię się... znam to z autopsji. Powiedz Żonie, że być może doprowadzenie do stanu używalności będzie ją kosztowało 15x butów Hilfingera. Może zmieni zdanie. Moja nie zmieniła, usprawniam to padło taniej. A buty kupuje nadal....

Na jakim świecie Ty żyjesz, jakbym usłyszał taką propozycję od kupującego, wyśmialbym go i wygonił. Zrobiłem już 60 000 km swoim padłem i nic, więc może jak nie znasz się kompletnie na motoryzacji i kupujesz szroty, to nie będziesz doradzał tu innym?

[mateuszszar]

Panowie - po co się ciśnieniujecie? Wiem, że każdego szlag trafia od ciągłego pitolenia że alfa się psuje... ale przecież sami wiecie, że w wielu miejscach alfa mogłaby być lepsza. A tłumaczenie - że inne też się psują, mnie na przykład nie przekonuje. Wolę już mówić - znam słabości alfy, ale mimo wszystko wolę dokładać do takiego samochodu niż dokładać do innego smutnego samochodu. Tak chyba uczciwiej no nie?

[artek88]

Po prostu następnym razem jak będziesz szukał auta na allegro, to nie dawaj „Sortuj od: Najtańszych” i nie będziesz miał takich problemów. Taka rada na przyszłość


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Hahahaha to dobre .

[khazar]

Panowie - po co się ciśnieniujecie? Wiem, że każdego szlag trafia od ciągłego pitolenia że alfa się psuje... ale przecież sami wiecie, że w wielu miejscach alfa mogłaby być lepsza. A tłumaczenie - że inne też się psują, mnie na przykład nie przekonuje. Wolę już mówić - znam słabości alfy, ale mimo wszystko wolę dokładać do takiego samochodu niż dokładać do innego smutnego samochodu. Tak chyba uczciwiej no nie?

Ja po prostu mam dosyć wynaturzeń jakiegoś cwaniaczka, który w każdym temacie piszę, że [notranslate]Alfa[/notranslate] to złom i pancerny Golf 3 jest super... a on jako super fachowiec w życiu nie kupiłby Alfy, (ale weź tu babie wytłumacz). Po prostu przypomina jak żywy specjalistę z plakiem w dłoni, w skórkowej kamizelce Bomber, sprzedający bezusterkowe niemieckie samochody do 10k - "bo kiedyś, to robili auta". Nie wiem co gorsze: brak podstawowej wiedzy technicznej i kupno takiego gruza, czy może wiedząc że to gruz, być tak pod pantoflem, aby musieć kupić to auto.

[mateuszszar]

Też tego nie lubię, ale po co dolewać oliwy? Nie sobie napisze swoje (moderator zawsze może wypierdzielić wpis - jeśli nic konkretnego nie wnosi). Szkoda, że [MENTION=75468]radsky[/MENTION] trafił na parcha. Prawdopodobnie na własne życzenie, bo przecież nikt z forum mu nie odsprzedał. Kupił co chciał - lub co umiał kupić. Ot cała filozofia. Teraz próbuje się dowartościować, że wszystkie takie są. A niech sobie tak myśli.

Wiadomo, że samochody z '90 były wytrzymalsze, nikomu nie trzeba tłumaczyć. Sam mam w domu Punto I, które jest u nas od nowości - w tym momencie ma przelatane chyba 390tys km. i wszystko śmiga jak należy. Sanki nie korodują, z blachy to tylko tylna klapa. No i super. Nic się nie psuje - bo z drugiej strony nie ma co. A nie - zepsuła się korba od tylnich drzwi - przednie były już elektryczne (czyli tak, jak teraz jest sprzedawana opel insignia! w standardzie . To tak prosta konstrukcja, że nie ma się co zepsuć. Więc kjk ktoś chce jeździć starym gratem - proszę bardzo. Części tanie jak barszcz.