No jest sucha zupełnie, wszystko zlane i rozebrana nacześci leży, w takim razie dziękuje za pomoc i wskazówki, niby ten archoil jest zalecany/zachwalany na necie ale jednak zawsze jakis cien niepewności jest..
wiec może ja przedstawię swoją historie , do skrzyni dobierałem się już drugi raz, za pierwszym nie wiedziałem jak się dobrać do łożysk otwierających wałków atakujących, do tego pomocnik uszkodził krawędzie wałka gdzie przychodzi zegier nad 6 biegiem...na szczęście nawet po tym incydencie zabezpieczenie trzyma sie pewnie, zresztą kupiłem dla pewności nowe , ale nie o tym
Zakupiłem ponownie kpl. łożysk na dolne wałki, plus do tego zestaw podkładek 50 szt. o grubości 0.1 (swoją drogą zostało mi 47) , wykonałem sporo telefonów do pana z poznania , oraz przejrzałem chyba wszystkie serwisówki opla co do tej skrzyni, do tego przewertowałem strone SKF producenta pod katem informacji montażowych , pasowań i ogólnie wszystkiego co dla z tematem związane.
Ponieważ nie mam kanału, wymyśliłem ze wyciągam skrzynie bez ściągania sanek , temat trudny ale do wykonania
przy okazji wymieniłem docisk i tarcze, bo mimo ze nowe zaczeła się ślizgać...
wracając do tematu skrzynia na wieszchu czas się zabrać za wałki
a tu piasta 5/6 biegów![]()
dalej reszta,
dalej montaż, przy demontażu i montażu pierścieni osadniczych należy uważać na gładz wałka po którym pracują łożyska igiełkowe, (tak jest napisane w zaleceniach serwisowych) ponadto pierścień MUSI zapiąć się na swoim miejscu inaczej mogą na nie działać biegi lub co gorsza coś więcej.
![]()
Dobra robota
Alfa w garażu cieszy niczym da Vinci na ścianie salonu
dalej ciekawostka, jak widzieliście wałki mają male otworki w miejscach pracy łożysk igiełkowych, należy sprawdzić ich drożność
tu moje wykonanie za pomocą drucika, oczywiście były idealnie czyste, ale półki jest dostęp warto o tym pamiętać , dalej wałek 3/4 R
wszystko na każdym etapie warto dokładnie wyczyścić , dalej demontaż mech.różnic. , zakupiłem do niego podkładki pod satelity, ale okazało się ze wszystko jest w bardzo dobrym stanie, więc zostało po staremu
następnie za pomocą loctite 7200 dokładnie zmywamy na każdej powierzchni resztki czerwonego uszczelnienia , to jest również ważne, bo po pierwsze damy nową warstwę uszczelnienia lictite 518 a po drugie podczas pomiaru luzu wałka musimy mieć pewność ze połączenie przylgniowe jest idealnie czyste , w tych miejscach NIE WOLNO dawać żadnych silikonów, dlatego że geometria połączenia jest bardzo ważna, ten typ uszczelnienia nie wpływa na to, dalej już składamy wstępnie obudowę skrzyni i przez otwór od strony mech. różnic. mierzymy luz, jak jest za duży to korygujemy do odpowiedniego, następnie jeśli jest za duzy to demontujemy bieżnie i dokładamy podkładki , w moim wypadku wystarczyło dołożyć po 0,1 mm , nastepnie skłądamy i sprawdzamy, ważne zeby nowe łożyska i nowe bieżnie składać na choć trochę oleju, inaczej może coś się uszkodzić.
- - - Updated - - -
dalej to składamy i do auta, do pracy przyłożyłem sie przygotowany , solidnie i sumiennie, na koniec mogę powiedzieć ze jak ktoś się za bardzo nie ogarnia mechaniki , to może zapomnieć ze zrobi to sam.. mimo wszystko ciesze się ze udało się wszystko samemu zrobić![]()
Mam problem z nowym nabytkiem 159 8v 2010. Przy każdej prędkości, niezależnie od wpiętego biegu szumi jakieś łożysko. Wykluczyłem łożyska kół, więc najprawdopodobniej będą to łożyska mech. różnicowego. Jest jeszcze jeden problem, sprawdzając łożyska kół uniosłem bok samochodu i na 2 biegu rozpędzałem uniesione koło, w tym czasie auto zaczynało szarpać, jakby dostawało napęd na drugie stojące na ziemi koło. Tak chyba być nie powinno, bo sprawny mechanizm powinien napędzać tylko koło uniesione. Druga sprawa, w czasie normalnej jazdy, oprócz owego szumu łożyska, po przekroczeniu 160km/h zaczyna trząść kierownicą, a w zasadzie całą budą. Koła wyważone, czy ten objaw też może powodować skrzynia?
U mnie jeszcze w JTDM szumiało cały czas, powyżej 60km/h, nieważne na którym biegu, nieważne czy wciskałem sprzęgło.
Na początek zmieniłm olej i łożyska mechanizmu różnicowego - to było łatwiej zrobić, ale zero poprawy. W końcu Pampik robił mi łożyska pozostałe - u mnie o dziwo uszkodzone wyraźnie było takie chyba największe łożysko, w każdym razie po wymianie wszystkich w końcu nastała cisza.
Co do podnoszenia jednego koła i prób jazdy - a kontrola trakcji która przyhamuje Ci koło które masz w powietrzu - napęd idzie na drugie, tak? Przynajmniej trzeba było ją wyłączyć najpierw.Mało masz wyobraźni....Ciesz się że Ci auto nie spadło z podnośnika i nie uszkodziłeś samochodu i czegoś w garażu a sobie albo komuś kto może był w pobilżu nie zrobiłeś krzywdy.
Nie wypowiem się na temat dziwnych drgań przy prędkościach pow 160km/h, choć jedna sprawa przychodzi mi do głowy. Może coś nie tak jest z którąś oponą (lekkie wybrzuszenie, coś nie tak z jakością/konstrukcją opony itp), może zmień na letnie opony(o ile masz najlepiej z inną felgą), a jak nie to pożycz na godzinkę komplet od jakiegoś kolegi (np zimówki przy wymianie, sprawdźcie najpierw czy u niego >160km/h jest OK przed , a potem przekładka do Ciebie, on sobie założy letnie koła a Ty potestujesz u siebie). Zawsze coś wykluczysz albo zawęzisz.
Ostatnio edytowane przez epsonix ; 20-03-2016 o 22:36
Nie pisałem o wyłączeniu ASR, bo wciśnięcie przycisku przy napędzie podniesionego koła to oczywista oczywistość , jak mówił klasyk. Chyba, że ASR nie działa jak należy i pomimo wyłączenia nadal próbuje przekazywać napęd na koło podparte. Alfy 159 mam 2 i 4 kpl. kół do nich.W mojej 16V przy 220 nic nie drga, w tej 2-giej 8V,dopiero zakupionej, niby luzów w zawieszeniu i przegubach nie ma, a od 160 zaczynają się drgawki