Na początku postu chciałbym się przywitać ,gdyż jest to mój pierwszy post na tym forum.
Od kilku tygodni jestem szczęśliwym albo nieszczęśliwym -czas pokarze jak to z tym będzie- właścicielem Alfy.
Dzisiaj po przejechaniu 5 km alfa zaczęła dymić na biało. Na wolnych obrotach było to znikome dymienia jednak po wciśnięciu gazu dymu było sporo. Dym miał zapach spalin nie płynu chłodzącego.
Zatrzymałem się na jakims parkingu zgasiłem i zapaliłem ponownie silnik i objaw zniknął momentalnie. Wróciłem spokojnie do domu. Później wybrałem się na wycieczkę i sytuacja powtórzyła się po przejechaniu 15 km. Tym razem nie zatrzymywałem się od razu tylko przejechałem jakies 10 km i zatrzymałem się na poboczu zgasiłem i zapaliłem silnik i znowu objawy ustąpiły. Przed chwilą wróciłem do domu przejechałem odcinek około 30 km i nic nie dymiła dojechałem bez problemu. Dodam że podczas dymienia nie ma straty mocy i nie wyświetla się żaden komunikat.
Nie znam się zupełnie na AR wcześniej użytkowałem niemieckie marki. Mam nadzieje że to nic poważnego bo mimo że samochód mam od niedawna to już do niego sporo dołożyłem ,ale to napisze kiedy indziej.
Pozdrawiam serdecznie.