OK, nie doczytałem że musi być automat - nie mam DRL w żadnym ze swoich aut, nie wiedziałem.
A skoro ręce opadły, to chetnie poczytam jakiś rzetelny test, gdzie ktoś faktycznie przetestował aspekty o których pisałem. Nie teoretyczne wyliczenia.
Ale żeby nie ciągnąć tej dyskusji w nieskończoność - ja nie mówię że DRLe nie są mniej obciążające i że nie są sensownym rozwiązaniem na bezsensowny przepis. Mówię tylko, że z mojej praktyki nie wynikło jak dotąd żadne katastrofalne zużycie (a troche tak to przedstawiasz) elementów samochodu.
EOT z mojej strony