od spodu zrobiłeś te dziurki tak? Bo ja uszczelniłem sylikonem przeźroczystym, ale wystarczyło na dzień na drugi znowu parowała, a co najlepsze wraz z drugą
od spodu zrobiłeś te dziurki tak? Bo ja uszczelniłem sylikonem przeźroczystym, ale wystarczyło na dzień na drugi znowu parowała, a co najlepsze wraz z drugą
A ja głupi myślałem ze chodzi o to by woda do lampy się nie dostawała a niw żeby ją po fakcie usunąć...
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
To sobie sprawdź inną lampę, a zobaczysz ze większości każda ma fabryczną dziurkę stosownie uszczelnioną by woda-para uciekała, a kurz nie dostawał się do środka.
Nawiercenie małej dziurki w obudowie lampy rzeczywiście pomaga zapobiec zaparowaniu? Dziś auto opłukałem gorącą wodą i wyszła para na lewej tylnej lampie. Auto stało na podwórku w słońcu więc nie było dużych różnic temperatur. Wcześniej tego nie było na 100% bo z zasady myję doraźnie auto na myjce i bym po prostu zauważył.
Ostatnio edytowane przez awj1 ; 28-09-2017 o 18:05
Na parkingu przed hipermarketem. Rodzina pakuje zakupy do pancerwagena. Dziecko, chłopiec około 5-6 lat:
-Mamo co to za auto?
-Przeczytaj. Na rejestracji jest napisane
-A-L-F-A R-O-M-E-O. Dlaczego muszę jeździć VW albo Audi?
Matka patrzy na ojca, a ojciec na mnie.
Mina ojca BEZCENNA !!!
Nawiercanie lampy w brerze to trochę uciekanie od problemu a nie jego rozwiązanie. Ja męczyłem się z tym jakiś czas i w końcu kupiłem nową lampę (~350zł). Przyjechała do mnie z magazynu z Włoch. I od razu zauważyłem, że uszczelka jest dużo grubsza. To wszystko jej wina. Pod kilku latach się odkształca i nie trzyma szczelności.
Szukałem czegoś podobnego, co można by wykorzystać jako uszczelkę. Znalazłem jedynie matę pod kibel w castoramie, ale jest dużo cieńsza od oryginalnej (i też nie trzyma szczelności).
Jakbyś znalazł jakąś matę gumową lub coś podobnego, co nie przepuszcza wody, to można dociąć nową uszczelkę.
Ps. Co do nawiercania - fakt woda będzie się wylewała z klosza. I fakt - oryginalnie lampa nie jest hermetyczna (ma co najmniej dwa otwory odpowietrzające). I prawdopodobnie właśnie przez jeden z nich woda się dostaje (po uszczelce).
Ciekawe rzeczy piszesz bo ja nawierciłem 3 otwory i od roku spokój z parowaniem, a wcześniej non stop zaparowana. Otwory mają powodować cyrkulacje powietrza, a nie odprowadzać wodę. Jedyny minus przy wierceniu naleciało mi kilka plastikowych wiórów do lampy wiec trzeba uważać i wiercić najlepiej do góry nogami albo z odkurzaczem
cyrkulację powietrza? aaaaaaaa
To dlaczego ta nowa nie paruje? A ma tylko dwa oryginalne otwory przy jednej z żarówek?
Rozumiem, że z wierceniem lamp jest jak z wieloma innymi tematami. Jedni są za, inni przeciw. Nie chcę dyskutować zatem i przekonywać. Jak chcecie - wierćcie.
Ja napisałem, gdzie leży problem i jaka jest możliwość poradzenia sobie z nim. A że jest to trudniejsze niż wiertełko... cóż. Ja też nie znalazłem odpowiedniego materiału który mógłby posłużyć jako nowa uszczelka :/
Ostatnio edytowane przez mateuszszar ; 28-09-2017 o 18:38
Bo póki co nie dostała się do niej wilgoć jak się dostanie co jest prędzej czy później nieuniknione zaparuje,a przez kiepską wentylacje w kloszu wilgoć nie ma gdzie uciec. Jak ktoś lubi wydawać kilka stówek na nowe lampy to kto bogatemu zabroni. Ja nawierciłem i mam spokój, spróbować zawsze można jak u kogoś nie zadziała to nic nie straci no chyba, że nie ma wiertła to bedzie musiał kilka złoty wydać
Ostatnio edytowane przez Pływak ; 28-09-2017 o 18:58
Za uszczelkę może robić sylikon bezoctowy tzw dekarski. Dobrze uszczelnia różne materiały. 2 sposób to klej na ciepło, wystarczy cienka warstwa dookoła. Poza tym na forum VW mieli taki patent ze wkładali woreczki, pochłaniające wilgoć, w miejsca w bezpośrednim sąsiedztwie lampy. Podobno kilku osobom to pomagało. Pisali że to te woreczki co czasami są w kartonach z butami, te malutkie. Mnie się nie uśmiecha jeździć z tymi woreczkami ale patent wypróbuje w wersji z domowym pochłaniaczem jeśli po nocy para nie zniknie. Umieszczę go w bagażniku i odkręcę klapkę od lampy.
Na parkingu przed hipermarketem. Rodzina pakuje zakupy do pancerwagena. Dziecko, chłopiec około 5-6 lat:
-Mamo co to za auto?
-Przeczytaj. Na rejestracji jest napisane
-A-L-F-A R-O-M-E-O. Dlaczego muszę jeździć VW albo Audi?
Matka patrzy na ojca, a ojciec na mnie.
Mina ojca BEZCENNA !!!