Alfa... i wszystko jasne
tylko swiecenie to powiedzmy 1h roboty z elektryka (+zdjecie/zalozenie zdezaka, wymiana lamp kolejne 1.5h).musisz zalatwic sobie piny do lampy(albo wykorzystać niepotrzebne do xenobow np te od recznego sterowania wysokością ) . chodzi tylko o dorobienie jednej masy i zasilania swiatel mijania w kazdej wtyczce.
poczytaj manual.
tylko takie cos zaraz policjant czy diagnosta Ci zczai i beda problemy. sugerowalbym dorobic polaczenie pomiedzy reflektorami, polaczenie do body compa (klanianie po włożeniu kluczyka) i spryskiwacze. tyle ze to wszystko to dodatkowe conajmniej pare godzin roboty.
odsylam do manuala
Dzięki za rady, czy kabel do świecenia załatwi temat i będzie działał biksenon? I jeszcze jedno pytanie,powiedz mi do czego służy połączenie pomiędzy reflektorami?Duzo więcej roboty z tym podłączeniem plus do body compa?
Jeszcze raz dzięki za pomoc, Twojego manuala juz wydrukowałem dla przyszlego elektryka.
Alfa... i wszystko jasne
a nie było w manualu napisane?
bixenon działa jak tylko zrobisz po te 2 piny na wtyczkę.
pomiędzy reflektorami to komunikacja - lewy jest masterem i on gada z Body Compem, a prawy jest sterowany/komunikowany poprzez lewy - tylko w lewym masz tą dodatkową wtyczkę do czujników poziomowania, i min informacja o poziomie idzie tym połączeniem pomiędzy nimi.
Połączenie pomiędzy reflektorami to szybka piłka, jak już i tak masz otwarte wtyczki to dodać 3 kabelki chyba nie problem? tyle że ono Ci nic nie daje samo, musisz jeszcze lewy spiąć z Body Compem, wtedy przynajmniej masz "kłanianie się", dzięki czemu na pierwszy rzut oka nikt się nie kapnie że nie masz oryginalnego xenona czy że brakuje Ci poziomowania (oczywiście jeszcze sprawa spryskiwaczy).
Druknij też pdfy jakie podpiąłem - troche słabo je widać bo są w jednej lini jako jeden z punktów - niestety nie mam możliwości edycji i tego już nie wyróżnię
Typowy egoizm, byle mi było dobrze.
Albo robisz wszystko żeby ksenony działały jak należy albo w ogóle się za to nie bierz. Potem w nocy się jeździć nie da bo powsadzają sobie jakieś chińskie Zenony albo takie druciarstwo uprawiają i oślepiają.
Demokracja jest zdobywaniem wolności dla siebie kosztem wolności innych, podstawianiem jednej normy przymusowej, na miejsce drugiej.
tez tak twierdzilem, ale.. poziomowanie i tak nie zalatwia sprawy oslepiania np przy "wypuklym" czy kretym przebiegu drogi, co przynajmniej w moim regionie jest norma, tylko kompensuje rozne zaladowanie auta w praktyce. a ze jezdze sam albo z zona, wiec jest to srednio potrzebne, choc ja i tak dołożyłem poziomowanie, a nawet panel bez recznej regulacji, wiec jest 100% jak oryginale. do tego kalibracja i ustawienie swiatel na skp.
wez pod uwage ze oslepiaja glownie cwaniaki ktore laduja hidy do zwyklych reflektorow, w soczewkowych jest juz lepiej a jak zalozy sie ori lampy xenon i dobrze ustawi i nie zmienia sie mocno zaladunku, to nie ma w praktyce problemu. jakos 25w xenony nie maja poziomowania, a w 35w nagle to takie wazne?
prosba, nie zaczynajmy dyskusji o tym, bo to temat rzeka i bedzie tylko 100postow ot.
Najlepiej robić samemu. Nie umiesz, naucz się odizolowywać kabelki, lutować, zakładać opaski termokurczliwe. Kupić wystarczy prostą lutownicę, coś do ściągania izolacji z kabli kabli, nożyk, jakieś śrubokręty duże i miniaturowe, cyna, opaski termokurczliwe, trytytki, peszle, taśma izolacyjna łącznie ~150zł, 0.5h nauki (żeby ktoś Ci pokazał jak to robić) + 15min wytłumaczenie o co chodzi w schematach i robisz sam.