Nie do końca kumam pomysł jazdy na luzie. Auto nawet mniej raczej nie spali a cały kłopot z tym wrzucaniem na luz. Do tego nie ma się pod noga dostępnego gazu/silnika którym można albo wyhamować trochę albo przyspieszyć. Niech przy takim luzie wyskoszy coś nagle na drogę - jazda na luzie chyba raczej nie pomaga w wychodzeniu z opresji po gwałtownym manewrze.
Ostatnio edytowane przez epsonix ; 26-10-2016 o 23:30
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).
[MENTION=20089]epsonix[/MENTION]:
Jestem prawie pewien, że gdybyśmy zestawili Nasze samochody na dwóch pasach autostrady, mieli ją tylko dla siebie, miała by nieskończoną długość, to ja przejadę więcej km stosując dynamiczne przyspieszanie i jazdę na luzie, niż Ty cały czas ze stabilną prędkością. Tylko o to mi chodzi.
Jak pisałem wyżej - luz tylko w granicach zdrowego rozsądku i masz rację - w pewnych miejscach może wbiec na jezdnię dziecko i wtedy gaz będzie niezbędny, jeśli wpadniemy w poślizg.
Ale jeśli jadę drogą bez przejść dla pieszych, za mną nic nie ma i wiem, że mogę sobie najbliższe 2km jechać jak chce i warunki atmo są w porządku - częściej jeżdżę na luzie.
Trasy pokonywałem na letnich 18'' Hankook'ach K120 o klasie oszczędności "B". Średnia prędkość będzie marna, bo pracuję w miejscu, do którego dojazd rano jest zakorkowany. Jedzie się bardzo wolno, ale jedzie. Ja też staram się prowadzić ruch, tak, żeby wszyscy jechali równo. Nie rozumiem jazdy gaz-hamulec-gaz-hamulec-razy-x.
Kiedy robiłem trasy Warszawa-Śląsk miałem średnią prędkość 100kmph i spalanie rzędu 10-11 w zależności od pogody. To oznaczało zakres prędkości 60-160 ;]
[MENTION=65968]banil[/MENTION]: Sprawdź w jakim stanie masz przepływomierz. Jakie masz opony (dokładny model). Na razie to jedyne, co przychodzi mi do głowy.
ja w takich sytuacjach mam po prostu wysoki bieg(ale obr >2000) i jade z minimalnym gazem.nie wiem, moze jakies ulamki paliwa jestes w stanie zaoszczedzic, mi sie tak nie chce kombinowac
jak sie sprawdza przeplywomierz? mi sie wydaje ze moze w jakims serwisie bosha na odpowiedniej maszynie sie da, ale samu nie wiele sprawdzimy.
[MENTION=20089]epsonix[/MENTION]:
A no jasne, że to jazda wymagająca i nudna zarazem ;] Taki paradox. Robię tylko taki test i od jakiegoś czasu więcej używam luzu.
Przepływka? W 159 ukryli ją gdzieś przed silnikiem? Jest problem z dostępem czy chodzi o stopień skomplikowania? Myślałem, że rozwiązanie jest takie samo jak w starszych samochodach i jest takiej samej - prostej - budowy: https://www.youtube.com/watch?v=gRfaPfTcfOM
U siebie w drugim samochodzie (Ford Puma 1,7) ostatnio czyściłem, kwestia 20-30 min.
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).
Jazda na luzie... ??
No, no - to napisz jeszcze, że w ogóle gasisz silnik jak jedziesz z góry (tak robili najwięksi hardkorowcy w latach 80-tych, czasach kiedy nawet o wódkę było łatwiej aniżeli o paliwo)
"Alfa Romeo ma wszystko, czego potrzebuje: rzesze rozmontowanych emocjonalnie fanów..."
"Od takiej marki jak Alfa Romeo oczekujemy wysmakowanych detali, które zamieniają zwykłą czynność prowadzenia samochodu w celebrację kontroli nad maszyną"
[MENTION=69256]Tha[/MENTION]. Tylko tak sobie myśle, po co Ci TBi w takim razie, skoro i tak ani gazu nie nadużywasz, a luz wrzucasz kiedy się da. Było kupić diesla, byłoby taniej jeżdżenie, a jak nie lubisz diesli to 1.8MPI i zagazować. Poza tym TBi to najdroższy w zakupie wariant 159 - aut jak na lekarstwo, do tego koszty związane ze spalaniem prawie najwyższe (choć mniej niż 3.2).
Ja mam TBi po to żeby jak mam taki humor to dać mu w palnik do 6.5tys obr (mam lekko podniesiony próg odcięcia) a nie ciaćkać się z wrzucaniem na luz.
Proszę, nie wysyłajcie mi wiadomości prywatnych jeśli to nie jest absolutnie konieczne, i nie jest to bezpośrednia sprawa tylko pomiędzy nami - np. interes.
To jest forum. Pytania ogólne zwykle może odpowiedzieć wiele innych osób na forum, a odpowiedź może być przydatna innym.
Szukajcie z googlami a nie wyszukiwarką formuową bo ta jest beznadziejna (site:forum.alfaholicy.org/giulia_stelvio <TEMAT>).
Przy autach jedyne prace jakie biorę to przy okazji zakupu u mnie radia z AA/ACP, a tu rozmowę zaczynamy od 3k(przedlift bez nav) do ~10kPLN (radio polift/touch/licznik/HVAC).
A mi sie wydaje że ani ten luz oszczędny. ani pożyteczny. Ja jak jeżdżę stałą trasą i np znam każdy wzgórek i zakręt na pamięć , skrzyżowania, zator na drodze, wolniej jadące auto przede mną a z naprzeciwka duży ruch, rozstaw fotoradarów czy pomiary odcinkowe. Widzę z daleka czerwień na sygnalizatorze. To noga z gazu i wajchuje biegami. Dojeżdżam wtedy do takiego miejsca lub obiektu już z odpowiednią prędkością i biegiem- hamulec głownie to do zatrzymania auta w miejscu używam. A zawsze staram się lecieć po tych krajówkach 90-120km/h . Moje auto luz ''widzi'' tylko w sytuacji gdy wyprowadzam auto z garażu i zamykam bramę. A tak nie widzę najmniejszego sensu. Przykład: lece 100 z górki przedemną coś ewidentnie wolniejszego, puszczam gaz bo i tak prędkości z tej górki nie tracę dojeżdżam pod gościa, 4 bieg i palnik jak gęsto z naprzeciwka, jeszcze dobrze na pas nie zjadę i 6 bieg wpięty, z muskaniem gazu. 5 bieg u mnie jest rzadziej używany niż wsteczny. Bo ani na nim eko jazdy ani dynamiki. A poniżej tych 2000tyśobr nie zchodzę. W każdym razie ochłodziło sie trochę a i dalej wolno nie jeżdżę więc spalanie z 4 tyś mam 9.2 l/100 Przy trasach 10-30 km i kręceniu 1-10 km po mieście.
A teraz pytanie: zbiornik wspomagania w TBI jest inny niż miałem w jtdm( temat wymiany w nim przerabiałem) , ochłodziło się znacznie i auto jak ma kaprys lubi raz głośniej raz ciszej powyć pompą nawet bez kręcenia kołem.Częsciej problem nie występuje wcale. Płyn jest ( zielony) nie bulgocze , trochę wygląda jak brudny... Problem zbiorniczka w TBI nie dotyczy? Auto 158 tyś i płyn raczej nie zmieniany. Czy szukać bardziej winy w pompie lub maglu ( brak jakichkolwiek wycieków) ?
Aleście się tego luzu przyczepili
Każdy tutaj widzi oczyma wyobraźni jazdę na luzie przy 80-110 kmph, co jest o tyle ciekawe, że nigdzie nie napisałem przy jakich prędkościach go używam.
Rozumiem, że jak jedziecie w korku po 10kmph to ciśniecie ciągle na jedyneczce? ;] Czy już dwójkę wrzucacie?
Odległości 200m pomiędzy światłami też pokonujecie rozpędzając się do 30kmph i hamowaniu silnikiem?
No właśnie...
@epsonix: Słowo klucz z mojego posta z "Wczoraj, 20:04" = test. Wybór TBi był poprzedzony długimi godzinami na forum i wiem, co wybrałem. Mam takie same odczucia do Ciebie. Uwielbiam syk turbiny od 2k RPM . Nie wiem skąd wniosek o nienadużywaniu gazu skoro Ci wcześniej napisałem, że trasę Warszawa-Katowice robiłem przy średniej 100kmph przez te 300km. Spróbuj przejechać tę trasę w mniej niż 3h i zweryfikuj czy się tam gazu nie nadużywa.
Ostatnio edytowane przez Tha ; 28-10-2016 o 06:17