Świeżo kupiony samochodzik i już taki zoonk a mianowicie Panowie, po zakupie auta wszystko było ok silnik pracował równo nie miałem zastrzerzeń jedynie po czasie zauważyłem, że(egr do czyszczenia bo muli na 1 i 2 do 2.5k obrotów ale jeszcze go nie czyściłem no i tarmostat jest uwalony gdyż temp do 90 dochodziła tyłko na postoju albo w korku a przy normalnej jeździe spadała do ok 70 stopni. tak więc postanowiłem wymienić olej i filtr oleju a przy okazji termostat, do roboty zabrałem się w sobote wieczorem , wymieniłem olej (wlałem motul x-clean c3) i i zmieniłem filtr manna . po jakimś czasie odpaliłem samochód i tu zonk bo przez chwilkę jakby tak przestał pracować normalnie taki dziwny odgłos ale po kilku sekundach wszystko było ok, dziś rano zabrałem się do wymiany termostatu, spuściłem płyn chłodniczy, odkręciłem akumulator , podstawke z kompem no i dolot , wymieniłem stary termostat behra na nowy wahlera potem wszystko po wpinałem skręciłem jak wcześniej i odpaliłem fure i tu odrazu zonk bo check engine i sama z siebie jakby chodziła jakby sprężarka(nawiew) cos takiego a klima i nawiew były wyłączone. pomyślałem że wymienie czujnik przy termostacie na ten stary z behra że może ten nowy jest uwalony no i rzeczywiście po odpaleniu autka już ten dźwięk nawiewu ustał ale dalej pali sie check engine. chciałem odpowietrzyć w taki sposób że poprostu włączyć samochód i z otwartym korkiem od zbiornika wyrównawczego i ogrzewanie na full(taki sposób doradził kolega mechanik), po jakimś czasie silnik zaczął chodzić jakby z metalicznym dźwiękiem przestraszyłem się i wyłączyłem samochód. Panowie co się mogło stać? co źle zrobiłem? uwaliłem ostro samochód?
kurcze strasznie sie zdenerwowałem gdyż zdarzło mi się tą cześć wymienić w poprzednich samochodach myślałem że i w alfie dam rade , wsumie nie wiem co zrobiłem źle? czy uwaliłem silnik? i co to był za dźwięk wtedy po zmianie oleju? Liczę na waszą pomoc panowie strasznie bo wiadomo jak to jest z mechanikami w warsztatach zaraz pół samochodu chcą wymienić -przynajmniej ci okoliczni koło mnie których znam ...