Klima nabita 2 raz wymieniona chłodnica brak wycieku pomocy !
Koledzy już mnie krew zalewa auto stało u mechanika stwierdzili że chłodnica z klimy walnięta więc wymieniłem nabili azot poł dnia niby 0 wycieku potem czynnik z kontrastem nic nie wyciekło 4 dni i gazu znowu niemaMiał ktoś podobny problem ? Może uciekać na sprężarce a czynnika nie widać ? W poniedziałek jadę do innego serwisu bo już nie mam na nich sił
Na początek warto sprawdzić a najlepiej wymienić zaworki. W moim przypadku do Alfy Romeo GT dwukrotnie nabijany był czynnik i za każdym razem po miesiącu się ulatniał.
Fachowcy nabijali czynnik z barwnikiem i nie stwierdzili wycieków. Podpinali też zegary i sprawdzali czy spada ciśnienie. Wskazówka zegara stała w miejscu i nie mogli znaleźć przyczyny.
Pewnego dnia coś mnie pokusiło i odkręciłem plastikowe nakrętki zabezpieczające i moim oczom ukazały się bąbelki gazu wydobywające się z jednego z zaworków co około 10 sekund. Okazało się, że przyczyną był zużyty oring na jednym z zaworków.
Od tej pory mija już dwa lata i klima cały czas chłodzi.
Jak sprawdzali z kontrastem i miales wyciek na chlodnicy, wymieniles na nowa i sprawdza Ci ze znowu chlodnica albo przewod czy laczenie przewodow to wina moze lezec po stronie osuszacza.
Mialem tak ze uszczelki mi wywalalo i klima do ponownego nabicia, ziomek mi powiedzial jak juz masz 15sto letni osuszacz to go wymien bo w nim sie zbiera woda jak jest jej sporo to klima przeladowywuje cisnienie i potrafi uklad wywalic w najslabszym miejscu (u mnie uszczelki) jak amelaniu sie utlenilo gdzies to moze tam dziure wywalic.
U znajomka w aucie zrobilo sie to samo tylko jemu wywalilo przewod bo utleniony. Po zmianie wywalilo uszczelke na laczeniu - zmiana osuszacza i u niego tez sie przestalo rozszczelniac bo klima nie przeladowywala cisnienia.
A koszt osuszacza sporo mniejszy niz naprawa i nabijanie na nowo.
u mnie puszczał jak koledze wyżej zaworek a tez latali w kółko z uv i pół układu chcieli wymieniać...
"Chłodnica" czyli domyślam się że skraplacz? (element za zderzakiem koło chłodnicy płynu) Jeżeli czynnik chłodniczy wycieka Ci w 4 dni to musi być konkretny wyciek, niema opcji żeby go nie wykryli na azocie, chyba że jak kolega wyżej sugeruje wyciek jest na zaworku wtedy większość warsztatów go nie wykrywa ponieważ podczas próby azotowej mają tam podłączone węże i wychodzi im że wycieku niema. Próba z barwnikiem UV bardzo trudna do wykonania, generalnie klima musi popracować kilka dni zanim cały barwnik rozprowadzi się po układzie i dotrze w miejsce wycieku. Nie każdy element układu klimatyzacji jest dostępny. np parownik jest schowany w kanale wentylacji i generalnie bez większej rozbiórki nie można do niego dotrzeć więc ciężko go sprawdzić barwnikiem. Może "koledzy z warsztatu" chcieli łatwo zarobić i Cię zbyć.Napisał juro8191
To jest właśnie najgorsze w naprawie klimy że cięzko znaleźć wyciek a ludzie od nabijania klim zawsze od razu to by wymienili i tamto ale nie są pewni że to to.A kasują ładnie...Jeszcze inną sprawą jest sprzedaż samochodu z niby tylko klimą do nabicia a po kupnie okazuje się że padnięta jest sprężarka lub coś innego...Wtedy to dopiero można się wku****...
a jak sprawdzić te zaworki ? można to jakoś rozebrać ?
Psiknij tam, gdzie są wkręcone zaworki, jakiś płyn, będziesz widział bąbelkowanie.
WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem