Witam
Pomimo tego, że przeczytałem wiele postów na ten temat jakoś nie udało mi się do końca rozwiać wątpliwości.
Bardzo prosiłbym bardziej doświadczonych kolegów o podzielenie się informacją, która opcja będzie lepsza.
Czy usunąć sam dpf i zostawić katalizator czy wywalić dpf razem z katalizatorem i wspawać do środka puszki rurę?
Która opcja będzie lepsza?
Dodam, że auto posiadam od niedawna, ale zdążyłem już w nim zrobić całkiem sporo.
Oprócz rozrządu, koła pasowego ,dynamicznej wymiany oleju w automatycznej skrzyni begów i wymianie wydechu na podwójny ulter, zaślepiłem kolektor i EGR.
Oczywiście wszystko zostało wyprogramowane i puki co jestem zadowolony, szczególnie gdy zobaczyłem w jakim stanie był kolektor( jedna ośka żyła już swoim życiem i prawie zero prześwitu w otworach).
Jedyne co mi trochę przeszkadza to praca silnika stała się bardziej twarda i tu moje kolejne pytanie czy to normalne ?
Jeżeli tak to co można zrobić aby zwiększyła sie kultura?
Po usunięciu DPF wymieniam wszystkie filtry i zalewam silnik olejem LM synthoil high tech 5w40, do tego idzie XADO 1 Stage Atomic MAXIMUM.
Na co jeszcze zwrócić uwagę przy takiej modyfikacji auta?
Dodam, że wtryski i turbina, są w bardzo dobrej kondycji, a silnik na prawie 9 tyś km, które nim zrobiłem nie wziął prawie oleju, więc chyba mogę się nie obawiać nadmiernego dymienia po dpf off.
Za wszystkie rady z góry dziękuję.
Pozdrawiam