Urwane klapy wirowe:/

[zino]

Pawlos - o to właśnie chodzi żebyś te klapy wywalił zanim pojawią się te "niepokojące" odgłosy.

[magil]

Swoje auto sprawdzałem przed zakupem w Pol-Carze, i tez pytałem o kwestię klapek. Moje auto jest z sierpnia 2007 i rzekomo ma już "poprawiony" kolektor, zasugerowali, że w tym przypadku nie ma co aż tak bardzo się ta kwestią przejmować, dopóki nie ma żadnych niepokojących objawów, pokroju nierównej pracy silnika itd.

Gdy zacznie już dymić, nierówno pracować, spadnie moc, to bardzo chętnie zaproszą Cię na remont silnika

[slon]

No raczej. Z dwojga złego wybrałbym ten aluminiowy, przynajmniej obędzie się bez remontu silnika. Awarię tego kolektora przynajmniej można zauważyć...

[MENTION=25095]magil[/MENTION] - podpowiesz jak zauważyć awarię aluminiowego kolektora? Ew. objawy, że coś zaczyna się dziać.
Mam u siebie aluminowy, wymieniony na nowy w ASO w 2014 roku.

[magil]

Zobacz na kolektor od góry. Objawem usterki jest czarna maź wydostająca się z kolektora przez rozszczelniony mechanizm łożyskowania klap.

[trafiq555]

Bezpieczniejsza jest alu, nie słyszałem żeby komuś z takim kolektorem klapki wpadły do silnika - tutaj jest chyba tak samo jak w 2.4.
Kolektor plastikowy to już ryzyko konieczności remontu silnika.

Troszkę odkopuję, ale kilka dni temu auto odmówiło posłuszeństwa na autostradzie...

Ja miałem raczej aluminiowy z tego co kojarzę a właśnie dostałem foto od mechanika - brak 3 klap...

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[olo_84]

Plastikowy kolektor dosłownie nie jest cały z plastiku. Jest plastikowo aluminiowy. Te trwałe są całe aluminiowe

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[trafiq555]

Mimo wszystko wydaje mi się że mechanik mi kiedyś wspominał że mam aluminiowy. Ręki teraz uciąć nie dam, mogę ewentualnie jutro podpytać. Fakt faktem że 3 klap nie ma i pewnie bez dwóch jeździłem sporo czasu. A kilka dni temu przy +- 180 brak mocy do 0,dym z rury i ogromne problemy z odpaleniem. [emoji849] Do tej pory jedyna rzecz jaką zauwazalem to momentami ciężko odpalal na zimnym no i miałem ubytki oleju około litra z haczykiek na 10 000 ale przy dość ciężkiej nodze.

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[olo_84]

Na zdjęciu jest poliftowy czyli plastikowo aluminiowy. Przy 180km/h ci odcielo bo wystąpiło przeładowanie turbiny, a to za sprawą oderwanej klapki, która ta uszkodziła wirnik gdzie wcześniej jeszcze odwiedziła tłoki uszkadzając gładź cylindrów co w efekcie masz problem z odpalaniem, czyli brak kompresji sprężania. Oczywiście jest to tylko wizja opatrzona własnym doświadczeniem. Ja na twoim miejscu sprawdził bym kompresję i stan turbiny. Jeśli jest sieczka to się nie zastanawiaj tylko szukaj słupka. Sama wymiana kolektora nic nie da. Remont silnika w mojej ocenie jest nie opłacalny.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[trafiq555]

Nie no czekam na dalsze oględziny silnika i wycenę raczej skłaniam się w stronę remontu zobaczymy co powie mechanik jaki ro..ol tam jest i ile $$ trzeba włożyć. Ogólnie jestem załamany dopiero koło pasowe tarcze klocki zacisk uszczelnienie przy silniku i 2 tygodnie później to... Nie wiem czy śmiać się czy płakać [emoji23]

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[olo_84]

Ja to widzę tak do srodka wpadla klapka i porysowala wszystko co stało na jej drodze. Zawory, gniazda, głowica, gładź cylindrów i tłoki plus turbina. Po honowaniu gładzi (powiekszeniu cylindrów) powinno się włożyć większe tłoki, jednak przyjelo się że wystarczy wymienić pierścienie na większe. Dla mnie taki zabieg skraca żywotność silnika i jest to remont na przysłowiowe "zrobić i sprzedac". Jeśli tłoki oberwaly, a jest to prawie że pewne to wymiana. Kupno używanych z innego motoru niesie za sobą sporą nie wiadomą. Dalej patrząc głowica często potrafi pęknąć lub jest na tyle zmasakrowana że nie ma co ratować więc należy ja wymienić. Nawet jeśli znajdziesz zdrową to należy ją przygotować do montażu. Trzeba jeszcze brać pod uwagę zakup nowych szpilek uszczelek. Nie wspomnę już o fachu mechaników. Bo nawet ci polecani z forum potrafią niezłą lipe odwalic składając wszystko do kupy. I teraz najciekawsze odpalasz taki motor i czujesz że coś nie tak gra. Próbujesz reklamować i wiesz mi będzie zganianie na części używane, bo przecież reszta zrobiona zgodnie ze sztuką.

Mój post ma na celu przedstawieniu najgorszej wersji zdarzeń która może się wydarzyć, ale oczywiście też i nie.

Ja na twoim miejscu jesli powyższe zniszczenia okażą sie trafne, szukalbym słupka który jest jeszcze na aucie i widzisz jak odpala sprawdzisz kompresję i bierzesz. Wymiana max 2-3 dni i wiesz co masz.

Oczywiście jest to moje zdanie i możesz się z nim nie zgodzić jednak jak już będziesz podejmował decyzję przeanalizuj sprawę na chłodno. Bo jeśli chodzi o koszta to zakup A remont to te same pieniądze ok 5-6tyś . A w przypadku znalezienia w dobrych pieniądzach słupka. Wymiana wyjdzie taniej niż remont. Mechanik będzie chciał zarobić więc na remoncie więcej przytuli.



Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka