Jaka 159 będzie dla mnie najlepsza ?

[mac_kris]

Nie wiem dlaczego większość żyje tylko stereotypami, jak auto do pracy to musi być wół roboczy, jak dla starego to silnik 1.0 wystarczy, a młody takiego nie może kupić bo to nie pasuje. Jak alfa to się popsuje, kupisz forda to będzie jeździł do momentu aż mu koła nie odpadną. Nie każdy musi żyć wedle pewnych schematów, jak ma ochotę to nie kupi sobie nawet samolot. Kolega prosił jedynie o relatywne opinie na temat danego modelu i opcji silnikowych. Tak od siebie, to dla mnie mondeo 4 to gniot jakich mało, wole ciasną alfę o przynajmniej jest fun z jazdy.

[leshek]

Chłopaki nie jest też tak, że Mondeo jest mistrzem bezawaryjności i świetnym wołem roboczym... Wiem coś o nim, przerobiłem trzy generacje
-> Mondeo mk1 (przejechane 100tys km) - silnik się zmielił, pękł pasek rozrządu 1000 km po wymianie
-> Mondeo mk2 (przejechane 185tys km) - 2.5V6 z LPG w automacie - poleciały uszczelki pod głowicami i kilka tysięcy PLN w plecy, po tygodniu padł konwerter hydrokinetyczny skrzyni - kolejny 1000 PLN, potem padła taśma hamulca przekładni planetarnej i remont skrzyni za 3k pln. Robota przedniego zawieszenia 1000 PLN na oryginałach (2x na 185kkm)
Wymian cewek za 500pln, przewodów zapłonowych za 400pln i świec za 35pl za sztukę nawet nie liczę... Sondy lambda, katalizatory (3szt - 2 prekaty i jeden katalizator główny), pompa wody 500pln, plus to co było do roboty przy LPG. No i wisienka na torcie! TYLNE ZAWIESZENIE WIELOWACHACZOWE - 1500pln (wytrzymuje 200kkm). Chociaż rozrząd na łańcuchu
-> Mondeo mk3 2.0TDDI - jak na razie ze mną od 100kkm - amortyzatory, zawieszenie przód, hamulce przód i tył, wszystkie cztery łożyska, wszystkie węże pomiędzy turbiną a kolektorem, prawie kompletny wydech, prawa zwrotnica, czujnik ciśnienia doładowania, oleje + filtry, uszczelki zbierające szyb bocznych, zespół paska alternatora z kołem pasowym - 2000PLN, alternator, uszczelki, uszczeleczki i czujniki... Po zimie znowu wielowahacz z tyłu

Sami sobie odpowiedzmy czy nie będzie tak przy każdym aucie ?
Oczywiście Mondeo mk4 z silnikiem 2.0 TDCi (PSA) DW10C - 163PS, niska awaryjność i spalanie, po chipie 200km i 400Nm i ogromny bagażnik w liftbacku tylko.... Życie nie zaczyna się i nie kończy na Fordzie, a auta niemieckie nie są dla mnie po prostu. [notranslate]Alfa[/notranslate] ma to coś co sprawia, że będę do niej wsiadał z uśmiechem na twarzy.... Czy będzie dużo droższa w eksploatacji jeśli będę o nią dbał ? To właśnie próbuje z Waszą pomocą ustalić

[magil]

Ja myślę, że summa summarum wyjdzie podobnie. Tylko musisz korzystać z zasobu wiedzy tego forum, co pozwoli Ci nie wydać niepotrzebnie gotówki.

[dpar]

Czy będzie dużo droższa w eksploatacji jeśli będę o nią dbał ?

To czy będzie droższa czy tańsza w eksploatacji zależy w dużej mierze od tego jak dbał o nią poprzedni właściciel.
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._wloszka_.html - coś takiego szukasz. 2.4 w automacie i TI. Perełka od klubowicza - alfaholika. Nie można mu odmówić, że nie chciał o nią dbać i powiedzieć, że nie miał do niej cierpliwości. Na bezwypadkowych znajdziesz oferty z Allegro, z przebiegami cofniętymi z 310 000 km na 150 000 km. Kupno alfy to jak rosyjska ruletka i o ile kupuje się ją dla przyjemności, to nie widzę przeciwwskazań. Ale do pracy w życiu bym tego nie kupił.
Podejrzewam, że jesteś zdecydowany i nie ma takich argumentów które by cię przekonały, zatem nie pozostaje życzyć nic innego niż tego, żebyś za pół roku nie dołączył do kolegi radsky.

[leshek]

Może się faktycznie napaliłem jak łysy na suchary... Przemyślę to dobrze, ale kurde śliczne są te 159

[magil]

Ważne żebyś dobrze sprawdził auto przed zakupem i był świadomy tego, co może Cię zaskoczyć. Bo czasem grubszy portfel się przyda.

[Kruk]

Dokładnie, na oględziny warto zabrać kogoś zajmującego się sprawdzaniem samochodów na co dzień, a jeszcze lepiej jeśli będzie wyspecjalizowany we włoszczyźnie. Prawdopodobieństwo wejścia na minę będzie na pewno niższe.

[radsky]

, zatem nie pozostaje życzyć nic innego niż tego, żebyś za pół roku nie dołączył do kolegi radsky.

:-) przypominam, to nie jest mój samochód.... to mojej Najdroższej ... ona nie zamieni go na nic innego. Ja tylko "stoję z boku", naprawiam usterki, no niech już będzie "zaniedbania" poprzedniego właściciela, który ..... no własnie....i tu go usprawiedliwię (sic ! !!!!) nie miał wpływu na ogólnie pojętą "włoską tandetę". Moja , żona nie sprzeda tak szybko tego samochodu, coś mi ostatnio wspominała, że następne auto to będzie Gulia... czy jak jej tam.... ehhh..... Damy radę :-)

- - - Updated - - -

Może się faktycznie napaliłem jak łysy na suchary... Przemyślę to dobrze, ale kurde śliczne są te 159

Moim zdaniem to jak "szczerbaty na suchary" ;-)

- - - Updated - - -

Nie wiem dlaczego większość żyje tylko stereotypami, jak auto do pracy to musi być wół roboczy.

Wyobraź sobie, że są branże na tym świecie, że "musisz być za godzinę", bo terminal nie działa, serwer padł, jakieś głupoty, ale oni się nie znają, a Ty masz z nimi umowę.... Ty pewnie tego nie czaisz, ale Kolega leshek zapewne już tak. To tak samo jakbyś wybrał przewoźnika o kiepskiej renomie ... wiesz, że PKS się przeważnie spóźnia, czy tam inny przewoźnik. Kupujesz u niego bilet miesięczny ? Temat szeroki ;-) , ale jak logiczny, taki prosty, po prostu prosty.... Nowy napaleniec na 159 nie będzie miał czasu latać na spoty, żeby się powymieniać "doświadczeniami" jak w XXI wieku jeździć bez stresu.... 2.4 silnik... ohhh..... On ma zarabiać pieniądze, a nie jeździć pod Lidl.... A... przepraszam, z wątku o igle od fana marki niejakiego prezesa01 czy jak mu tam dowiedziałem się, że też można na spot podjechać na plac obok serwisu Fiata. W sumie dobre posunięcie. Spoty są pewnie wieczorem, a serwis o 7AM otwierają, można szybko przegadać całą noc a potem zawsze zasięgnąć fachowej porady ;-)

- - - Updated - - -

Może się faktycznie napaliłem jak łysy na suchary... Przemyślę to dobrze, ale kurde śliczne są te 159

a... w sumie... Kup 2.4 . Tylko dobrze zadbaj o polisę - w razie awarii pojazdu. Takie PZU podstawi Ci Fabię 1.4 i będziesz śmigał do swoich klientów podczas postoju Twojej Belli u mechaniora. To też w sumie jest niezła opcja. Jak najbardziej godna rozważenia.
Taaa.. wiem, że nie ten "prestiż", ale dojedziesz, zrobisz, zarobisz :-)

[Butch]

masz jakiś problem z tymi spotami, ktoś Ci tam jakąś krzywdę zrobił?

[mac_kris]

Śmieszy mnie takie przewidywanie i kombinowanie co może się wydarzyć, że nie dojadę na godzinę tak kiepskim samochodem jakim jest alfa z niesamowicie nieudanym silnikiem 2.4. Wyobraź sobie kolego radasky, że nie tylko leshek musi być punktualny. Jak bym szedł Twoim tokiem myślenia to zaproponowałbym mu helikopter, bo przecież po drodze można najechać na korek lub wypadek i dalej się spóźnię. Z tą fabią to chyba zaszalałeś, tak nowoczesny samochód, ja mam wątpliwości czy będzie bezawaryjny jako samochód zastępczy, nie wiem czy nie lepszym wyborem byłby golf II 1.6 d.