Najbardziej wkurzające jest to, że elektronik palcem nie chce ruszyć stwierdzając, że to wina optyki, a ci od szyb twierdzą, ze z optyką wszystko OK i to coś elektronicznego musi być.
ASO potwierdza, że czujnik działa prawidłowo, a nie znam zakładu który mógłby to ogarnąć kompleksowo bez zwalania winy jeden na drugiego.
Czyli z czujnika idzie sygnał na body computer, a z niego na przełącznik wycieraczek. Dalej sprawa wygląda tak, jakby przełącznik cały czas dostawał sygnał o obecności zanieczyszczenia na szybie - aż do momentu jakiegoś restartu.Czujnik deszczu znajdujący się w lusterku P65 zasilany jest w linii INT zabezpieczonej bezpiecznikiem F49 w skrzynce bezpieczników B2 i przesyła do styku 2 konektora A H5 - poprzez linię szeregową A-BUS Body Computer M1 - styk 7 konektora D i styk 25 konektora B - sygnał działania automatycznego.
Dalej nie mogę znaleźć jak to działa, ale skoro automat mimo właściwej pozycji nie uruchamia się po uruchomieniu silnika i wymaga "przeładowania", to znaczy, że konieczny jest jeszcze jeden sygnał sterujący. Po wyłączeniu funkcji AUTO, zapewne zasilanie zanika i pamięć się resetuje do następnego razu.