Korek już zamówiony, ostatnio go przekręciłem niechcący
Samochód na razie stoi bo święta za pasem i terminów nie ma u mechaników. Na styczeń jestem umówiony więc mam nadzieję że po Trzech Królach już będzie ogarnięte wszystko. Dam znać na jakich naprawach się zakończyło i opowiem o kosztach.
A jak na tą chwilę to zdrowych i wesołych świąt i aby przyszły rok był dla nas i naszych samochodów lepszy od kończącego się 2017
P.S. A było głośno nie mówić że rozglądam się za kolejnym samochodem bo codzienna jazda 159tką do pracy na odcinku 140km jest horrendalnie droga. Się Włoszka zezłościła