Witam wszystkich serdecznie w tym temacie.
Mam ostateczne pytanie przed demontazem i regeneracją turbiny, a mianowicie:
Wyeliminowałem już wszystkie elementy wpływające na moc tzn. (ege, klapy wirowe, zaworek overboost, przeplywomierz, szczelności doładowania itp.)
Ostatecznie wydaje mi się że mam problem z geometria turbiny, ale mam pytanie:
Czy jak są problemy z geometria to czy doładowanie jest, tylko nie takie jak powinno być?
U mnie wygląda to tak że turbina ciśnie i doładowuje nawet do 1,5 bara, ale auto jedzie jak by turbo nie miało i buczy przy 2500 obr. Ale co ciekawe jak mu dam gaz do cechy to wciska w fotel. O co chodzi, Czy to problem geometrii? Jak wypala się DPF to kopa ma dużo wiekszego.
Poradzicie ostatecznie czy turbina do wyciągnięcia czy jeszcze coś sprawdzić?
Dodam że turbo suche i nie gwiżdże oraz wskaźnik doładowania idzie do 1,5~1,6 bara