[MENTION=53720]Zenonzlasu[/MENTION]
Chyba mnie źle zrozumiałeś, nie twierdziłem, że temperatura wody w rozgrzanym silniku spadnie o 10 stopni w kilka sekund. Stwierdziłem, że woda traci pierwsze 7 stopni ciepła praktycznie natychmiastowo po zagotowaniu w np. czajniku (a weź idź sobie zagotuj wodę na ziemniaki i wsadź termometr, to zobaczysz sam) i nie miało to związku z temperaturą silnika, właśnie na odwrót. Quba stwierdził, że w silniku są nagłe gwałtowne i duże wahania temperatur, myślałem, że wszyscy zrozumieją, że takich nagłych skoków temperaturowych być w tym układzie nie może, bo silnik (stal) wolniej niż woda sama z siebie wytrąca ciepło i dłużej się nagrzewa.
No i masz w pełni rację, co do opisu działania schładzania wody, z tym, że ten proces jest tym szybszy im cieplejsza jest woda (a tym samym różnica temperatur nie tylko z naczyniem, ale i atmosferą większa)