Witam

Mam problem z alarmem i nie wiem jak go rozwiązać. Alfa włącza alarm po zamknięciu auta po kilkunastu sekundach słychać zazbrojenie się i niby wszystko jest ok, ale robi tak tylko kilka razy potem trzeba odpiąć masę z aku, żeby się znowu załączył alarm. Jeśli się tego nie zrobi włącza sobie alarm i wyje kiedy chce. Czasami alarm włącza się na jeden cykl, ale często włącza się i wyje cały czas, nie migając przy tym kierunkowskazami. Nie da się tego wtedy wyłączyć z pilota, tylko trzeba podejść do auta i odpiąć akumulator. Czy macie pomysł na rozwiązanie tego problemu? Jest to irytujące jak trzeba w środku nocy zejść i odpiąć aku w Alfie.