Byłem dzisiaj w warsztacie dalszego kuzyna i zrobiłem pomiar ciśnienia, wyniki wyszły w całkiem dobre, (11,5 12 12 11,5 bara) czyli wychodzi na to, że silnik trzyma kompresje (poprzedni pomiar zrobiony został przez naciągaczy, zapewne na zamkniętej przepustnicy itd.). W takim razie gdzie szukać przyczyny wypadania zapłonów i zarazem zwiększonego apetytu na benzynę? Spadek mocy odczuwalny jest powiedzmy do 2500 obrotów, powyżej jakoś tam jedzie. Wstępne podejrzenia padły na cewkę zapłonową, tylko mnie zastanawia jedna rzecz, przy rozruchu strasznie telepie silnikiem i bez dodania gazu samochód gaśnie, po kilku minutach grzania jest zdecydowana poprawa w kulturze pracy silnika. No nic, zacznę od wymiany cewki, mam nadzieję, że wydatek ponad 500zł rozwiąże problem.