przejeździłem 15kkm z wlanymi 4,5l oleju o niewiadomym pochodzeniu.
większość po mieście, ale też były trasy 2000km z prędkościami pod 180km/h,
przy czym nie katuję samochodu gazem do oporu,
Nic nie ciekło, nic sie nie działo niepokojącego (poza hałasem co był i jest)