Przyjemność z jazdy na co dzień to raczej diesel: jedziesz sobie jak zwykle 1800-2000 obr na zegarze potrzebujesz nagle wyprzedzić - but w podłogę i "rwiesz" asfalt - wyprzedzone , w tej konfrontacji takiego TS trzeba podkręcić tak na 5000 obr/min (żeby mieć podobny ciąg) oczywiście startujemy z wyższego pułapu bo w Ts-e przy podobnej prędkości będą wyższe obroty. Turbo robi swoje
Kolego mesque
A to ciekawe. Ole masz momentu w jts-e tak np przy 2500 obr/min - 170 Nm? (Bo 230 Nm masz przy 4500). W twoim poprzednim jtd (chociaż powinniśmy porównywać przynajmniej taka samą liczbę zaworów - pojemność również) miałeś przy 1800 obr/min około 250 Nm (Max 280 Nm przy 2000 obr) Przyjmując że takie prędkości obrotowe: 2500 benzyna, 1800 diesel będą przy takiej samej prędkości samochodu, który zgodnie z zasadami fizyki po wciśnięciu gazu zbierze się szybciej (Chyba miałeś niesprawny samochód)
Chyba trzeba iść po popcorn bo znów się szykuje lawina bzdur na temat momentu obrotowego i porównania diesel vs benzyna
Wracając do tematu spalania bo kolega [MENTION=47204]bobby[/MENTION] był mocno atakowany zrobiłem test.
Dystans 40 km, głównie drogi podmiejskie 3 ronda, 3 skrzyżowania. Czas trwania testu 19.15-19.40. średnia prędkość 70-90km/h, prędkość obrotowa 1500-1700 obrotów, cały czas 3, 4(głównie) i 5 bieg. Silnik rozgrzany 90'C. Poniżej i powyżej (obroty) tylko podczas hamowania i ruszania. Droga pusta kilka samochodów. Wynik 5,5L. Felgi 17 opony 225/50r17 zimowe paliwo CIRCLE - zwykłe nie lotnicze
Silnik jak w stopce seria ze średnio zabitym DPF, bez klap. Da się ale taka jazda nie ma sensu.
Pewnie, że się da, oto dzisiejszy wynik ze 156. Bobik ostrzegam cię, w trybie eko mogę zejść do magicznego 3.0 l tylko spoiler wyczyszczę. A potem będę pieprzył tak jak ty, że mam ekonomizację silnika robioną specjalnie aby mniej paliła....dorzucę jeszcze bajkę, że jechałem full załadowany. Buhahaha, pokaż spalanie tej twojej krowy przynajmniej z 800 km i wtedy pogadamy, chociaż wątpię abyś ty kiedykolwiek tyle zrobił, bo gdybyś zrobił to wiedziałbyś ile spala. Ech remiza...
Wysłane z mojego F3111 przy użyciu Tapatalka
Czytaj ze zrozumieniem napisałeś że przyjemność z jazdy na codzień = diesel, ja nie czuje przyjemności jazdy dieslem, benzyna jest przyjemniejsza (dla mnie), nie porownywałem nm, mocy, na jakim biegu itd.
Dodałem, że jts jest wystarczająco elastyczny i często nie trzeba nawet redukować, ani zmieniać biegu na wyższy podczas wyprzedzania(jak w moim jtdm, które po sofcie miało 370nm)
Poza tym, przyjemność z jazdy to nie tylko "masaż pleców..."