Nie chcę nikomu robić reklamy, lecz dobre usługi lub osoby je świadczące należy doceniać.
Miesiąc temu też miałem do wymiany lewy dolny.
Wymieniony komplet 4 szt od Jasio79, przejechane 7 tyś po drogach średniej jakości i cisza nadal w zawieszeniu.
Cena/jakość najlepsza opcja.
Sworznie jak się da są regenerowane, jak jest ucięty albo uszkodzony gwint dorabiamy nowe. Elementem który się zużywa nie jest sam sworzeń tylko wkładka plastikowa/teflonowa w środku
To jest koszt regeneracji, w tej cenie dostajesz zrobione wahacze gotowe do montażu i musisz oddać stare, bez zwrotu doliczam kaucje 150 zł za dolny i 70 za górny
- - - Updated - - -
Szybko zrobiłeś 7000 km
W tym miejscu chciałbym poinformować, że w kwietniu nabyłem górny wahacz od użytkownika jasio79. Podczas montażu (dokręcanie krótką grzechotką na wyczucie) urwał się sworzeń. OK pomyślałem, może faktycznie siła użyta do dokręcenia była za duża - zaznaczam, że został użyty klucz dynamometryczny - kto w takich sprawach zawsze używa tego urządzenia niech pierwszy rzuci kamień. Zależało mi na czasie, więc po rozmowie telefonicznej odesłałem wahacz na wymianę sworznia w kwocie 100 zł + koszty wysyłki. Drugi wahacz udało się zamontować poprawnie.
Chciałbym jedynie zwrócić uwagę, że "regenerowany" sworzeń w mniemaniu użytkownika jasio79 to UŻYWANY sworzeń starego zużytego wahacza z wymienioną wkładką teflonową. Poinformował mnie o tym dziś w prywatnej wiadomości.
Osobom zaznajomionym z mechaniką nie muszę tłumaczyć, ale laikom tylko wspomnę, że każda śruba dokręcona raz (wahacz w dodatku nieustannie pracuje) napręża się i odkształca, co powoduje zmniejszenie jej wytrzymałości. Dlatego też dokręcając taki sworzeń po raz kolejny (nie wiemy który) nie mamy pewności co do wytrzymałości takiej śruby. Dziękuję Bogu, że śruba urwała się na podnośniku, a nie w czasie jazdy.
Nie napisałbym tego posta, gdyby nie arogancja użytkownika jasio79 w naszej dzisiejszej rozmowie. Jeszcze mu się to nie zdarzyło, co najwyżej przeciągnięty gwint - co nie znaczy że nie może się wydarzyć.
Wizualnie nikt nie jest w stanie ocenić wytrzymałości śruby.
Dlatego nigdy nie polecę zakupu w ten sposób regenerowanych wahaczy. Po pierwsze, że chodzi tu o bezpieczeństwo, po drugie całkowita kwota jaką wydałem na wymianę wahacza to 585 zł (w tym koszty powtórnej wysyłki oraz usługa mechanika).
W tym miejscu chciałbym poinformować, że w kwietniu nabyłem górny wahacz od użytkownika jasio79. Podczas montażu (dokręcanie krótką grzechotką na wyczucie) urwał się sworzeń. OK pomyślałem, może faktycznie siła użyta do dokręcenia była za duża - zaznaczam, że NIE został użyty klucz dynamometryczny - kto w takich sprawach zawsze używa tego urządzenia niech pierwszy rzuci kamień. Zależało mi na czasie, więc po rozmowie telefonicznej odesłałem wahacz na wymianę sworznia w kwocie 100 zł + koszty wysyłki. Drugi wahacz udało się zamontować poprawnie.
Chciałbym jedynie zwrócić uwagę, że "regenerowany" sworzeń w mniemaniu użytkownika jasio79 to UŻYWANY sworzeń starego zużytego wahacza z wymienioną wkładką teflonową. Poinformował mnie o tym dziś w prywatnej wiadomości.
Osobom zaznajomionym z mechaniką nie muszę tłumaczyć, ale laikom tylko wspomnę, że każda śruba dokręcona raz (wahacz w dodatku nieustannie pracuje) napręża się i odkształca, co powoduje zmniejszenie jej wytrzymałości. Dlatego też dokręcając taki sworzeń po raz kolejny (nie wiemy który) nie mamy pewności co do wytrzymałości takiej śruby. Dziękuję Bogu, że śruba urwała się na podnośniku, a nie w czasie jazdy.
Nie napisałbym tego posta, gdyby nie arogancja użytkownika jasio79 w naszej dzisiejszej rozmowie. Jeszcze mu się to nie zdarzyło, co najwyżej przeciągnięty gwint - co nie znaczy że nie może się wydarzyć.
Wizualnie nikt nie jest w stanie ocenić wytrzymałości śruby.
Dlatego nigdy nie polecę zakupu w ten sposób regenerowanych wahaczy. Po pierwsze, że chodzi tu o bezpieczeństwo, po drugie całkowita kwota jaką wydałem na wymianę wahacza to 585 zł (w tym koszty powtórnej wysyłki oraz usługa mechanika) - tyle kosztuje nowy oryginalny wahacz (a nawet dużo mniej, bo niedawno była promocja na autosklep24.pl ).
- - - Updated - - -
Jak napisałem wyżej - do montażu wahacza nie został użyty klucz dynamometryczny. Z tego powodu nie mam pretensji do użytkownika jasio79. Nie zostałem tylko należycie poinformowany o fakcie, że sworzeń w tym wahaczu jest używany. Gdybym to wiedział, nie kupiłbym takiego wahacza.
Chciałbym tylko ostrzec potencjalnych klientów przed skutkami montażu używanego sworznia.
Arogancja? Gdzie tu widzisz arogancje?
Tuleje są nowe, a cały wahacz jest regenerowany, a jak myślisz regeneruje się inne elementy w samochodzie? Turbinę, przekładnie kierowniczą?
Sworzeń w konstrukcji wahacza w 159 wg założenia jest niewymienny. Tak jak w wielu innych autach co nie znaczy że wahacza nie można zregenerować.
Gdyby można było go kupić osobno każdy by sobie go sam wymienił a tuleje wymienił używając prasy hydraulicznej lub dobrego imadła
Jakoś nie ma na forum ludzi niezadowolonych z regeneracji.
Przeczytaj mojego posta ze zrozumieniem.
Śruba sworznia to ważny element, który musi być odpowiednio wytrzymały. Porównywanie skutków wypadnięcia wahacza w czasie jazdy do np. utraty doładowania to właśnie w moim przekonaniu arogancja.
Nie miałbym nic do zarzucenia, gdybyś rzetelnie informował o procesie lub montował nowe sworznie. Argument, że oryginalny sworzeń jest niewymienny nie tłumaczy Twojego postępowania. Skoro nie jest to możliwe, to nie zajmuj się regeneracją tych wahaczy.
- - - Updated - - -
Mój przypadek może być odosobniony, ale jednak się wydarzył.
Śruba to ważny element więc teoretycznie przy ponownym montażu wahacza powinieneś użyć nowej nakrętki szczególnie że ta od górnego wahacza jak pamiętam ma wkładke plastikową.
Przeczytałem ze zrozumieniem, tuleje są nowe a wahacz jest regenerowany, nikogo w błąd nie wprowadzam.
Przypadek się wydarzył, nikogo w błąd nie wprowadziłem, przez ostatni rok przez forum sprzedałem jakieś 200 wahaczy i jakoś nie ma narzekań.
A jak myślisz w jaki sposób sie regeneruje np przekładnie kierowniczą? Też wszystkie elementy masz nowe? Nie, szlifuje sie listwe, dorabia się nowe uszczelnienia i montuje, nikt się jakoś nie burzy że element nie jest nowy