Witam
Jest to mój pierwszy post na tym forum i trochę zajęło mi czasu zdecydowanie się, aby napisać. Nie chciałem dublować tematów, a podobne problemy były niejednokrotnie poruszane. Jednak żaden nie trafia w punkt albo kończy się konstruktywnym rozwiązaniem.
Samochód kupiłem w lutym. Cena okazyjna bo turbina wyje i rozwalone przednie zawieszenie. Na drugie auto w domu i przy ograniczonym budżecie była to rozsądna opcja, tym bardziej że robociznę ogarnę sam. Samochód wygląda na bezwypadkowy. Przebieg był 216tys.km (ECU podawał podobnie jak deska). Na początek było:
- brak ciśnienia oleju po odpaleniu, czyli typowe: uszczelka miska olejowa-pompa,
- wyjąca turbina: zapewne z powodu ciśnienia oleju. Wymiana na regenerowaną fabrycznie,
- końcówki wtrysków (były spore wartości korekcji),
- przepływomierz,
- czyszczenie EGR.
Auto jeździ, nie łapie żadnych błędów. Jednak, hm. Poprzednio jeździłem 136 konnym dieslem (Volvo S40) i zbierał się sporo żwawiej. Rozumiem, że 159 to ciężka krowa, że maksymalny moment przy trochę wyższych obrotach. Jednak powinno to jeździć przynajmniej podobnie. Dodatkowo przy jeździe mieszanej regeneracja DPF co 300-400km i czarna końcówka rury wydechowej.
Ostatnio wyciągnąłem kolektor dolotowy i całą chłodnicę EGR. Syfu było tyle, że masakra. Okazało się również, że jedna klapka wirowa jest wyłamana zaraz za ośką (a podobno w tym silnika się to nie zdarza) i ogólnie spore luzy na ośkach. Klapki zaślepione, założona "uszczelka EGR z dziurkami". Robiłem wszystko sam, więc jeśli ktoś chce spytać o jakieś szczegóły operacji, zapraszam.
Po tych operacjach jest znaczna poprawa jednak to nadal nie jest to. Największe moje zastrzeżenie budzi "zastanawianie się" silnika po dodaniu gazu. Dodatkowo, czasami jest wszystko ok: samochód startuje jak rakieta. Następnego dnia znów się zastanawia po naciśnięciu gazu.
Poziom zapchania DPF pokazuje w granicach 40-100%. Korekcje wtrysków max +/-0.5. Wskaźnik doładowania bez problemu osiąga 1.6bar. Dolot szczelny. Spalanie około 7l/100, komputer pokazuje o 0.5l/100km mniej.
Ostatnio (po operacji wyjmowania kolektora) pojawiły mi się dwa błędy związane z sondą lambda. Ale po skasowaniu już nie wróciły.
Moje pytania:
- jakie są objawy usterki sondy lambda w dieslu?
- jak sprawdzić przepływomierz? (kupiłem "prawie nowy" za 50zł bo ktoś kupił zły - trochę mi się to wydaje podejrzane)
- czy może to wolne "budzenie się mocy" jest normalne w tych autach?
Trochę długo, ale będę wdzięczny za pomoc.
Pozdrawiam