Ciśnienia miałem jak wtryski były zamontowane w aucie. Dzięki za wskazówki jutro sprawdzę. Zamówiłem jeszcze raz czujniki wału korbowego i wałka rozrządu bo coś one nie dają mi spokoju. Dzwoniłem do sprzedawcy i on nie wie czy sprawne, powiedz, ual tylko, że wymontowanie z silnika. A sprzedaje jako używane sprawne.
Też myślę o klapie gaszącej. Tego tematu nie poruszałeś. Możesz zrobić test klapy MESem i sprawdzić podczas rozruchu jaki jest % otwarcia.
Najlepiej to sprawdzić w mesie czy rozruch silnika jest dozwolony
Wysłane z mojego F3311 przy użyciu Tapatalka
Ok jutro to sprawdzę ale czy przez klapę gasząca auto nie odpala?
Ciężko mi powiedzieć, czy klapa może mieć aż taki wpływ, że nie podaje paliwa na wtryski ale wszystko dookoła już sprawdzasz, to i tą klapą warto się zainteresować.
Może ktoś wstępnie potwierdzić jakie może mieć skutki zablokowanie klapy w poz zamkniętej? No i czy na dzień dobry nie wywaliłoby błędu.. Chyba, że silnik steruje a mechanicznie coś jest nie tak.
U mnie na przykład po robocie głowicy ni z tego ni z owego zaczął EGR puszczać. Wcześniej nie było problemu.. Po zaślepieniu auto odżyło.
Ale ja nic przy silniku nie robiłem do tego auto ma 152 tys przebiegu. Auto podczas parkowania zaczęło szarpać, telepac i zgasło i przestało odpalać. Błędy od razu sprawdziłem, pisałem już o tym. Czekam na następne czujniki, może te co kupiłem wcześniej są uszkodzone. Sprawdzę też klapę gasząca i czy ECU widzi obroty silnika. Dalszych planów brak, nie nam już pomysłów gdzie szukać. Jak tak dalej pójdzie auto do sprzedania mimo że włożone jest już około 12 tys PLN.
Wiem, wiem. Wszystko czytałem. Sugeruję tylko, że czasem przyczyna awarii może być naprawiona a po drodze sypnie się coś jeszcze.
Mój jak zżarł klapę to zaczął cykać pod zaworem, sam go zgasiłem bo słyszałem że jest coś nie tak, i też potem podjąłem dwie próby odpalenia z otwartą maską żeby namierzyć co "cyka" i auto już nie chciało zagadać. A przecież klapa była tylko w jednym cylindrze i teoretycznie reszta powinna kręcić. Całe szczęście, że nie chciał odpalić bo mogłem narobić więcej szkód.
Niestety auto sholowałem do mechanika nie podpinając wcześniej pod kompa, także nawet nie wiem czy błąd jakiś pokazał.
Blad przepustnicy już nie występuje, powód słaby akumulator, mechanicznie działa, sprawdzone Mesem. Wszystkie wtyczki sprawdzone popsikane kontakt spray em. Przekaźniki te małe przy akumulatorze też sprawdziłem. Propozycje
Spróbuj odpalić na holu. Mieliśmy podobny przypadek po wlaniu oleju 2T.
Gdy Alfa stoi w serwisie gdzie jest Romeo? Szuka części...
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem