Gwiżdze turbo?

[Yaroo33]

159 1.9 16V JTDm (2008)

Jest problem...
Turbina regenerowana 55 tys km temu.
Od jakiegoś czasu słychać było delikatny gwizd, który uznałbym, że to normalne. Od około 1500 km temu efekt nasilił się i gwizd (tym razem bardziej przypominający efekt dmuchania w butelkę), znacznie głośniejszy, pojawia po przekroczeniu ładowania na poziomie 0.8 bara i intensywność rośnie wraz z ładowaniem. Wystarczy jednak zdjąc nogę z gazu a gwizd cichnie. Zatem zależy bardziej od ciśnienia ładowania niż obrotów turbiny (wszak jej obroty tak szybko nie spadają). Auto ciągnie jak nalezy, nie kopci (więcej niż zwykle), nie bierze oleju, zużycie paliwa normalne. Poza tym głośnym gwizdem zachowuje sie normalnie.

Komputer nie zgłasza żadnych błędów.

No i pytanie: co jest nie tak? Oczywiście przewaliłem mnóstwo forum ale opisywane przypadki nie odpowiadały dokładnie mojemu.
Mam jakieś podejrzenia ale jako laik nie chcę nic sugerować dopóki fachowcy się nie wypowiedzą.

Nagrałem filmik z jazdy. Ponieważ nie mam jeszcze możliwości załączania linków to mogę go podesłać na priv lub możecie go znaleźć na youtube pod hasłem "Turbo? whistle Alfa 159 1.9 jtdm". Test wykonany na 4 biegu.


Proszę o sugestie.

[magil]

Co prawda u siebie to mialem w silniku benzynowym, ale gwizd nasilił się w miarę zużycia oleju silnikowego, który był nie dość, że przepracowany, to jeszcze wątpliwej jakości.
Turbo było świeżo po regeneracji. Przez 1000 km nie gwizdało, potem zaczęło gwizdać, ale na zimnym, a po około 3000 km gwizdało już cały czas. Wymiana oleju rozwiązała problem gwizdania całkowicie.

[Martenz]

Ja tylko dopiszę, nie wiem jak u Ciebie przebiegał proces wymiany turbiny. Ale przy takiej operacji zaleca się wymianę oleju w silniku. Aby wszelkiego rodzaju opiłki metalu przypadkiem nie uszkodziły nowych uszczelniaczy. Możliwe że nie było tej wymiany oleju, albo była i nie był on zgodny ze specyfikacją producenta pojazdu.

[Yaroo33]

Co prawda u siebie to mialem w silniku benzynowym, ale gwizd nasilił się w miarę zużycia oleju silnikowego, który był nie dość, że przepracowany, to jeszcze wątpliwej jakości.
Turbo było świeżo po regeneracji. Przez 1000 km nie gwizdało, potem zaczęło gwizdać, ale na zimnym, a po około 3000 km gwizdało już cały czas. Wymiana oleju rozwiązała problem gwizdania całkowicie.

Ponieważ zbliża się 15 tys od wymiany to zostanie wymieniony olej i wszystkie filtry. Przy zdjętej osłonie dolnej silnika będzie można dokładniej przyjrzeć się jeszcze rurom dolotowym w tym rurze turbo - IC. Mechanik jeszcze podejrzewa kolektor dolotowy (któraś klapa wirowa przestawiona?).
Na pewno odezwę się jeśli problem zostanie rozwiązany

[magil]

Ja tylko dopiszę, nie wiem jak u Ciebie przebiegał proces wymiany turbiny. Ale przy takiej operacji zaleca się wymianę oleju w silniku. Aby wszelkiego rodzaju opiłki metalu przypadkiem nie uszkodziły nowych uszczelniaczy. Możliwe że nie było tej wymiany oleju, albo była i nie był on zgodny ze specyfikacją producenta pojazdu.

Olej miał być wymieniony. Ale gdy spuszczałem go (po przebiegu 3000) był ciemnobrązowy, jak przepracowany.