Jak jest sucho to jest ok, gorzej jak sie robi mokro... Poniżej film z moich chinczykow.
https://youtu.be/VEF_128mp_8
Jak jest sucho to jest ok, gorzej jak sie robi mokro... Poniżej film z moich chinczykow.
https://youtu.be/VEF_128mp_8
Miałem Bosmy i wytrzymałem jakieś 15km. Może i jaśniej to świeci ale brak równomierności oświetlania tego co przed maską jest mega męczące. Tu plamka, tam plamka. Nieeeeeeee
Z innych ciekawostek dodam, że klasyczna halogenowa H7 , jak również i inne H - mają deklarowaną żywotność 1 000 godzin, a zadam pytanie : czy tak bardzo często je zmieniacie? A wszystkie +50% , plus 100% - mają trwałości jeszcze niższe - nawet w granicach 100 - 200 h ...
Dodatkowo - przy ledach ta trwałość nie oznacza zupełnego zgaśnięcia, tylko spadek strumienia światła o połowę.
Kiedyś: 3 Zastavy 1100; 4xFiat Ritmo (65, 85, 90, 100); Fiat 126; 2xAlfa 33 1,5 i 1,3; Citroen Saxo 1,1; Tempra SW 4x4; Brava 1,6 16V; Dedra SW 2,0 16V , Dedra SW 1,8 8V; Delta 1,6 16V, Lancia Y 1,4; Alfa 156 2,0 JTS
Obecnie (do spółki z synami): Zastava 1100; BMW 329, 340 , 2x529 , 745 ; Delta 2,0 16V turbo 4x4; Alfa 159 2,4 Q4
Ale klasyczna H7 kosztuje 8-40 zł za sztukę. Nigdy nie jeździłem na jednym komplecie dłużej niż 6-8 miesięcy. Rekord to około 4 miesiące i spalona jedna z dwóch H7 Osram +130%. To 100-200h trochę przesadziłeś. Biorąc pod uwagę, że jeżdżę zawsze na światłach minimum 1-2 godziny dziennie a w weekendy 3-4 to wychodzi dużo więcej niż 200 h. Philips XtremeVison H7 130 ma czas pracy od 300-450 h a to już ta najmniej trwała.
Za cenę około 600-650 zł można by wymagać więcej niż 5000 godzin pracy. Tym bardziej, że to nie diody są tutaj najsłabszym ogniwem a elektronika.
Ostatnio edytowane przez Belfer ; 29-01-2019 o 08:13
W pierwszym poście dałeś chyba przez pomyłkę 5000h. Jeśli jest to faktycznie tylko 500h to szkoda w ogóle podchodzić do tematu, bo taka cena to już sama z siebie lekka przesada już nie mówiąc o słabych efektach.
Ostatnio edytowane przez maroz ; 28-01-2019 o 15:35
Nie dramatyzujcie : w 500 godzin przejedziesz ( ze średnią prędkością 60 km/h ) 30 tys. km . Jak latasz po autostradach , to w tym czasie zrobisz 50 tys.
Kiedyś: 3 Zastavy 1100; 4xFiat Ritmo (65, 85, 90, 100); Fiat 126; 2xAlfa 33 1,5 i 1,3; Citroen Saxo 1,1; Tempra SW 4x4; Brava 1,6 16V; Dedra SW 2,0 16V , Dedra SW 1,8 8V; Delta 1,6 16V, Lancia Y 1,4; Alfa 156 2,0 JTS
Obecnie (do spółki z synami): Zastava 1100; BMW 329, 340 , 2x529 , 745 ; Delta 2,0 16V turbo 4x4; Alfa 159 2,4 Q4
Licząc nawet 2-3 lata eksploatacji przy słabych efektach to lepiej wypadają jakieś dobre markowe żarówki plus regeneracja soczewek. Mamy wówczas ok 3 kompletów dobrych żarówek i regenerację w tej cenie przy czym bez strachu od dowód rejestracyjny oraz braku oświetlenia przy opadach śniegu.
To ja dorzucę coś od siebie, co prawda są założone na innym aucie, ale to nie jest w tym przypadku przeszkodą.
Wszelkiej maści ledy z ali i allegro owszem mają moc (zwłaszcza te 50W/sztuka) i potrafią zrobić "dzień w nocy", ALE żywotność jest krótka, padają max po pół roku (zabija je temperatura).
Wobec powyższego zamiana żarówki halogenowej na led ma sens tylko w przypadku świateł "długich", jeśli chodzi o światła mijania to tylko xenon.
Mam porównanie z superb-a mk1 z bixenonem + h3 i na długich xenon ginie w ilości światła jaką dają ledy (a mam te teoretycznie 35W - zmierzony pobór prądu ok 25W).
Nie wiem jak to wygląda w alfach ale w grupie VAG można polecieć jeszcze bardzie po bandzie montując pakiet:
przetwornice 55W
żarniki xenonowe 55W (standardowe mają 35W)
a w długich zamiast h1/h7/h3 dać ledy 50W