Tak jak kolega wyżej napisał, wymiesz gumowy korek i palcem w otworzę wyczujesz kilogramy błota w progu. U mnie też gnije koncowka progu, przod ok, mimo, że brakowało gumowych korków. Może lepiej jak ich nie ma!?
Tak jak kolega wyżej napisał, wymiesz gumowy korek i palcem w otworzę wyczujesz kilogramy błota w progu. U mnie też gnije koncowka progu, przod ok, mimo, że brakowało gumowych korków. Może lepiej jak ich nie ma!?
Korki muszą być, bo bez nich będzie jeszcze gorzej.
Jeśli ktoś tego nie robił, a ma jeszcze zdrowe progi to proponuję zabezpieczyć je woskiem. Wprowadzając wosk zobaczyłem właśnie te otwory które są niedoróbką (wosk mi się przez nie wylewał )
Warto w słoneczny dzień wypłukać wnętrze progu, wydmuchać powietrzem i zostawić do odparowania. W przekroju widać, że gumowe korki nie są najniższymi punktami więc trzeba trochę cierpliwości i słonecznego dnia.
Gdy Alfa stoi w serwisie gdzie jest Romeo? Szuka części...
W moim progu było tyle syfu, że cały ten rowek wypełnił się błotem do tych dużych korków. Ciężko to dobrze wypłukać, ale jak próg jeszcze jest w miarę zdrowy, to warto to zrobić i zabezpieczyć.
Można zrobić dodatkowe otwory w najniższym punkcie i dopasować jakąś zaślepkę.
Gdy Alfa stoi w serwisie gdzie jest Romeo? Szuka części...
Dodam tylko że ta część progu która koroduje jest podzielona z tyłu na wysokości miejsca na podnośnik. Wyczyściłem cały prog dziś, zapuściłem woskiem a otwory w przednim i tylnim nadkolu zaslepilem. W progach było pół łopaty syfu. Może ta otwory w idealnych warunkach powinny odprowadzać wodę, ale jak każde korytka zajdą mułem wcześniej czy pozniej
W poprzedniej 159 musiałem wymienić cały próg, zjedzony od środka, ale scenariusz się powtarza, woda z błotem dostaje się do wnętrza progu i wszystko gnije, w aktualnej 159 od razu wlałem wosk do profili zamkniętych w progi, zimą nawet nie jeżdżę - na szczęście mam drugie auto w rodzinie i mogę sobie na to pozwolić..
Witam.
No to po kłopocie .Próg ogarnięty teraz tylko konserwacja . Ma ktoś może sprawdzony preparat do profili zamkniętych?
Ja konserwowałem m.in. tym specyfikiem
https://fluid-film.pl/fluid-film/9-f...-liquid-a.html
Można poczytać bo mają kilka produktów do konserwacji. Przewaga według mnie nad innymi to, że nie wysychają bardzo długo tworząc bardzo dobrą izolację. Preparaty typu fluidol po roku-dwóch wysychają i tracą właściwości. Ogólnie co byś nie wybrał lepiej to zrobić pistoletem czyli z puszki, bo spray nie dość, że kosztuje więcej (więcej pójdzie dla podobnego efektu) to słabiej kryje (ma dużo rozpuszczalników).
Ok.Wielkie dzięki