Jakie opony zimowe kupić?

[magil]

Nie promuj na forum opon bieżnikowanych, bo osoba nieświadoma czym grozi jazda (zwłaszcza dynamiczna, im lepsze auto tym większe parcie na szybką jazdę) na takich oponach może niechcący zrobić sobie kuku.

https://www.motointegrator.pl/poradn...ieznikowanych/
http://autazfrancji.blogspot.dk/2014...a-orygina.html

I chyba wszystko na temat. Niska cena, niska jakość.

[khazar]

O ile chińską oponę mógłbym jeszcze przeżyć, o tyle kupowanie nalewki to moim zdaniem głupota. Nigdy nie wiadomo w jakiej kondycji jest oplot opony, no i sama powtarzalność produktu musi być z tego powodu dość kiepska.

[pirat159]

Ja mogę polecić z całą pewnością NOKIAN nordman5

[Bazzzi]

Znam kilka osób używających nalewek i sobie chwalą. Sam używam i są ok. (215/55/17) Fakt jest faktem, że tylko zimowych bo sposób jazdy jest po prostu inny. Co do zasady jeździ się wolniej i spokojniej. Nowe nalewki według chyba każdego artykułu i badania wypadają lepiej niż kilkuletnie markowe. Reasumując jak ktoś chce oszczędzić to według mnie lepiej żeby kupił nalewki niż używane kilkuletnie łysawe markowe opony. W żadnym przypadku nie wyłącza to oczywiście myślenia i rozsądnej jazdy (ale tutaj chyba opona ma drugorzędne znaczenie a pierwszorzędne rozum). A fakt porównywania nalewek do nowych Micheline to nieporozumienie.. wiadomo, że nowe markowe będą po prostu lepsze i to oczywiste, więc jeżeli ktoś uważa, że parametry i jazda dokładnie taka sama za 25% ceny to chyba nie tędy droga.

[borys639]

Witam.Czy ktoś mia styczność z oponami 235/40R19 96Y XL KORMORAN ULTRA HIGH PERFORMANC. Cena komplet ok 1200. https://www.24opony.pl/opony,0,13586...9-96-y-xl.html. Czy ma ktos takie załozone, jak jazda,odczucia.

- - - Updated - - -

Sorki.Temat przeniosłem na opony letnie.

[hajner]

Witam

Ja mogę polecić ze swojej strony :

Nokian WR D4 225/50R17 98 H XL

Pozdrawiam

[pushq]

Jestem już po całym sezonie przejeżdżonym na Dębicach UHP 2, w rozmiarze 225/50 R17, więc może podzielę się moimi spostrzeżeniami co do tych oponek, zostanie na przyszły sezon dla potomnych. Wiem, że nie załapałem się na "gorącą" dyskusję na temat tych gum, ale wtedy jeszcze nie bardzo mogłem coś o tych oponach powiedzieć. Teraz po całym sezonie i wytestowaniu tych oponek we wszystkich warunkach mam już wyrobione zdanie, które w skrócie prezentuje się mniej więcej tak:

Są to fajne opony, spełniające swoje zadanie. Jeżeli ktoś jeździ głównie po mieście. I nie do tak ciężkiego samochodu jak 159 2.4.

Bardzo dużym atutem tych opon jest fakt, że świetnie sobie radzą w śniegu i na lodzie - wtedy trzymają bardzo przyzwoicie. Bardzo głęboki mają bieżnik więc w kopnym śniegu jest wyśmienicie. Dosyć dobrze też radzą sobie na mokrym - w tym sensie, że nie mają takich problemów jak rzekomo miały poprzednie modele zimowych opon od Dębicy. Tutaj nie ma efektu płynięcia po mokrym "jak na łyżwach".

Natomiast wszystko inne w tych oponach jest raczej cienkie. Odczułem to, kiedy pierwszy raz wyjechałem samochodem na oponach na autostradę. Samochód już przy 120-130 km/h ledwo trzymał się pasa ruchu. Konieczne były ciągłe korekty kierunku ruchu. Do tego stopnia, że aż bałem się samochodem na tych oponach poruszać z tą prędkością. Dodatkowo na zakrętach te opony zachowywały się tragicznie. Czuć było, że samochód na nich dosłownie "pływa". Mam świadomość, że są to zimówki i trzeba na nich delikatnie odpuszczać agresywniejszą jazdę, jednakże są to pierwsze opony na których zjawisko to było czuć aż tak mocno. Dodatkowo, przynajmniej dla mnie, hałas tych opon przy wyższych prędkościach jest nie do zniesienia.

Podsumowując - moim zdaniem nie warto było zaoszczędzić tych 200-300 złotych, i trzeba było kupić komplet jednak lepszych gum. Może w 1.9 z lżejszym przodem albo w JTSie te opony zachowują się lepiej. Jednak do 159 SW z 2.4 na pokładzie te opony się zdecydowanie nie nadają.

[magil]

Natomiast wszystko inne w tych oponach jest raczej cienkie. Odczułem to, kiedy pierwszy raz wyjechałem samochodem na oponach na autostradę. Samochód już przy 120-130 km/h ledwo trzymał się pasa ruchu. Konieczne były ciągłe korekty kierunku ruchu. Do tego stopnia, że aż bałem się samochodem na tych oponach poruszać z tą prędkością. Dodatkowo na zakrętach te opony zachowywały się tragicznie. Czuć było, że samochód na nich dosłownie "pływa". Mam świadomość, że są to zimówki i trzeba na nich delikatnie odpuszczać agresywniejszą jazdę, jednakże są to pierwsze opony na których zjawisko to było czuć aż tak mocno. Dodatkowo, przynajmniej dla mnie, hałas tych opon przy wyższych prędkościach jest nie do zniesienia.

W takim wypadku zalecałbym Ci gruntowną kontrolę zawieszenia. Serio. Albo kupiłeś wadliwe opony.
W tym wypadku masa auta nie ma wiele do powiedzenia. Moja 159 prowadzi się na autostradzie na tych oponach bardzo pewnie i bez problemu można pokonywać dalekie dystanse z prędkościami 160-180 km/h. Również autem nie rzuca przy agresywnej jeździe - jedzie po prostu tam, gdzie chcę.
Ze swojej strony mogę tym oponom zarzucić tylko hałas - tragedii nie ma, ale mogło być lepiej.

[pushq]

W takim wypadku zalecałbym Ci gruntowną kontrolę zawieszenia. Serio.

Raczej nie ono jest tu winne - w piątek założyłem letnie oponki i samochód idzie jak po sznurku.

[magil]

Więc skłaniam się ku wadliwym oponom - opisana przez Ciebie sytuacja nie ma prawa mieć miejsca nawet na niemarkowych oponach.