Opony Letnie

[oran]

lepsza nowa letnia niż kupiona za 50zł łysa zimówka od Mirka z wulkanizacji

No jednak nie Jeżeli masz warunki zimowe to łysa (może nie zupełnie, ale wiadomo o jakiej mówimy) zimówka będzie lepiej sobie radziła i tak od NOWEJ letniej (nie mówiąc o chinczyku).



A tu https://www.youtube.com/watch?v=S_KZWglOrD0 do całości

Co nie zmienia, że jazda na jakimś 15 letnim kapciu to też do mądrych nie należy.


Kwestia taka, że każdy niby myśli jego spra.wa, ale jak we mnie przy.pi...r...oli to kto ma problem? Tylko on?
[MENTION=14589]Marczy[/MENTION]

ja sobię zafunduje pirelli p-zero - właśnie z racji wyglądu na lato

[anAlfaBeta]

Kwestia taka, że każdy niby myśli jego spra.wa, ale jak we mnie przy.pi...r...oli to kto ma problem? Tylko on?

Przede wszystkim on, bo Ty naprawiasz z jego OC a on ze swojej kieszeni

[Butch]

No jednak nie Jeżeli masz warunki zimowe to łysa (może nie zupełnie, ale wiadomo o jakiej mówimy) zimówka będzie lepiej sobie radziła i tak od NOWEJ letniej (nie mówiąc o chinczyku).



A tu https://www.youtube.com/watch?v=S_KZWglOrD0 do całości

ee tam nie znasz się chłopie, Panowie przekonują przecież w tym wątku że na letniej w zimę da się bezpiecznie jeździć

[oran]

To chyba jakiś inny filmik oglądałeś

[Butch]

a przeczytałeś co napisałem? :"w tym wątku" Panowie takpoprostu i anAlfaBeta tak twierdzą, nie Ci z filmika

[takpoprostu]

Co roku zmieniałem na opony zimowe. Śniegu ZERO ... Gdy sprzedałem auto poszła z zimówkami w gratisie. Pier**e zamiast ładować w zimówki to wole dołożyć sobie te kasę do nowych opon markowych letnich które mają dobry współczynnik przyczepności na mokrej nawierzchni. Bo od 4 lat taką mamy właśnie zimę. MOKRĄ i plusową. Nie będę wydawał kolejnego tysiąca na zimówki by pojeździć sobie 3 dni po śniegu.

[Butch]

czyli jak Cię złapie śnieżyca, nawali śniegu z 10 cm to grzecznie zjedziesz na pobocze, zaparkujesz wóz i będziesz łapał okazję?

[takpoprostu]

czyli jak Cię złapie śnieżyca, nawali śniegu z 10 cm to grzecznie zjedziesz na pobocze, zaparkujesz wóz i będziesz łapał okazję?

Nie, dostosuje prędkość do warunków na drodze i ostrożnie wrócę do domu swoim samochodem.

[oran]

a przeczytałeś co napisałem? :"w tym wątku" Panowie takpoprostu i anAlfaBeta tak twierdzą, nie Ci z filmika

Zwracam honor

A co do kolegi [MENTION=31947]takpoprostu[/MENTION] to życzę Ci, aby tak właśnie było.

Problem dlaczego się doczepiłem jest taki, że wejdzie ktoś nie wiem 18 lat mający - co "se" kupił alfe i zobaczy temat o oponach, a tam napisane, że koledzy z forum na letnich latają i nie ma problemu. Zrobi tak samo i róznie się to może skończyć. A zapytaj się np kogoś kto pracuję w warsztacie jak klient przychodzi i mówi "bo na forum pisali". To co dopiero jak sam sobie zacznie taki niedoświadczony kierowca myśleć i kalkulkować - lepiej kupie lepsze letnie, a na tych co mam teraz jeszcze tą zimę przejeżdże i potem będę miał nówki letnie i będzie git!

[takpoprostu]

Zwracam honor

A co do kolegi [MENTION=31947]takpoprostu[/MENTION] to życzę Ci, aby tak właśnie było.

Problem dlaczego się doczepiłem jest taki, że wejdzie ktoś nie wiem 18 lat mający - co "se" kupił alfe i zobaczy temat o oponach, a tam napisane, że koledzy z forum na letnich latają i nie ma problemu. Zrobi tak samo i róznie się to może skończyć. A zapytaj się np kogoś kto pracuję w warsztacie jak klient przychodzi i mówi "bo na forum pisali". To co dopiero jak sam sobie zacznie taki niedoświadczony kierowca myśleć i kalkulkować - lepiej kupie lepsze letnie, a na tych co mam teraz jeszcze tą zimę przejeżdże i potem będę miał nówki letnie i będzie git!

Nie nie kolego żeby nie było:

Na śniegu letnia opona jaka by nie była doskonała NIGDY nie dorówna oponie zimowej. NIGDY też na mokrej nawierzchni zimowa opona nie dorówna letniej... Nie ważne jakie by nie były temperatury. Gdyby czekała mnie zima stulecia, bez wahania zmieniałbym na ogumienie zimowe i to nowe a nie z super bieżnikiem 4mm, gdyż zimowe opony przy bieżniku 4mm to łyse opony. Ale patrząc na historie pogodowe, zwyczajnie szkoda mi było wydać 1200zł by kilka dni pojeździć w śniegu.