Cena nie jest zbytnio wysoka żeby określić ja mianem absurdalnej... To rynek polski jest absurdalny.
Wystarczy popatrzeć na autoscout w jakich cenach są Alfy z tego rocznika. Wniosek nasuwa się sam...
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
Na polskie warunki absurdalna. Tak samo jak absurdalny jest spadek wartości AR w naszym kraju. Iogłoszenie nie jest na as24 ani na mobile tylko na OtoMoto.
Sam powoli zaczynam się rozglądać za dziewiątka i stwierdziłem, że limit to 30, może 35k. A pozostałe 10 na ewentualne doprowadzenie auta do używalności.
Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka
Bo w Polsce ceny dyktuja składaki posprowadzane przez handlarzy.
I sama opinia Alfy w Polsce też ma to to wpływ. Po za tym auto jest warte tyle ile jest za nie w stanie zapłacić klient...
Wysłane z mojego EVA-L09 przy użyciu Tapatalka
jak ktos przyjedzie konkretnie zainteresowany napewno cenowo sie dogadamy, mam dobra cene za veloce, ale musze sie pozbyc 159 bo inaczej nie ma opcji na drugie auto... tu nie trzeba wkladac 10 tys zeby auto bylo zdatnedo uzywania, tak czy sia kwota w ok 40 tys Ci wychodzi, nie sprzedaje bubla do remontu tylko auto na kolejne sezony bez wkladania zbednej kasy. Cena adekwatna do stanu, ale jak ktos woli kupic za 30 ( bo taniej i mniejszy przebieg) i za chwile po kawalku dokladac bo cos tam wyjdzie to juz jego sprawa...Wiem jakie jest myslenie przecietnego Kowalskiego.
Ostatnio edytowane przez stunt_rider ; 29-01-2018 o 12:40
Ja to rozumiem. Ale też spójrz na to z tej strony - rynek mamy jaki mamy. Nawet okazanie przez sprzedającego faktur wcale nie musi oznaczać, że dane czynności zostały wykonanie. Niestety.
Kolejna sprawa to to, że jeśli sam coś zrobię to wiem, że zostało to zrobione i jak zostało to zrobione Podobnie ma się sprawa z przebiegiem. Dla przeciętnego Kowalskiego auto z 200kkm to już jeżdżąca kupka złomu. Niezależnie od faktycznego stanu auta. Taka mentalność. Jakkolwiek by na to nie patrzeć - nie opłaca się w naszym kraju sprzedawać auta uczciwego. Sam widzę mojego teścia, który ma zadbaną dziewiątkę z niecałymi 80kkm na liczniku. Od fabryki w jego rękach, nie dziadowane na serwisie. A realnie sprzedałby za ile? 25, może 30tysięcy.
U mnie w Miciaku podobnie - na wiosnę pewnie będę sprzedawał. Również od nowości w jednych rękach. Obecnie nowe kompletne sprzęgło, rozrząd, jakieś pierdoły typu łożyska, do czasu sprzedaży jeszcze zrobię hamulce i kilka innych pierdół. Łącznie pewnie z 3 klocki wyjdą o ile nie lepiej. I scyzoryk mi się otwiera jak pomyślę, że przy dobrym wietrze dostanę z 20k.
Przebieg wiadomo " na zyczenie moze byc" z tym nie ma problemu zeby zrobic 125 tys jak 90% aut na alledrogo, stoi taka "niby TI" z przebiegiem ponizej 100 !! a kiera wyglada jakby conajmniej 300 przejechala, do tej pory vinu sie nie doprosilem sprzedajacego i pewnie szybciej pojdzie niz moja, chociaz cenowo przewyzsza moja Tez kupe kasy zainwestowalem w swoja 159. Za zaciski TI z tarczami zaplacilem 1200 zł plus malowanie ( nie jakims spreyem ) 600 zł, nowe opony na zime, wczoraj olej wymienilem, kupilem kiedys okazyjnie nowe nowe wtryski, ktore nie byly nigdy w silniku i leza juz rok na półce bo nie bylo potrzeby zmieniac, kupujacy napewno dostanie pare wartosciowych bonusów jak bedzie zaslugiwal a ta druga opcja, jak sie nie sprzeda jezdzimy dalej
Za swoją zapłaciłem kilka miesięcy temu więcej niż 41 000 zł. Tyle, że miała blisko 100 000 km niższy przebieg i lepsze wyposażenie (ksenony, PDC na przód i tył, podgrzewane fotele i pełna elektryczna regulacja).
Moim zdaniem nawet jak na zadbane auto, tym bardziej biorąc pod uwagę polskie realia, cena jest zbyt wysoka. Z takimi brakami w wyposażeniu większa szansa na sprzedaż byłaby przy cenie 34 000 zł. W naszych warunkach powyżej 40 000 zł wymagane jest praktycznie pełne wyposażenie i jedynka z przodu przy przebiegu. No i poza tym, to kombi, których na rynku jest znacznie więcej.
widełki negocjacyjne mam dosc spore ustawione tak jak pisalem jak sie pojawi ktos naprawde zainteresowany wroci dodomu z bananem na ustach
Wypisz, co zrobiłeś w tym aucie przez 5 lat. Są letnie opony? Większe fele? Jeśli tak to warto zrobić na nich fotę - ludzie kupują oczami.
Leasing we Włoszech skasuj. "Pilne" nawet jeśli jest - nie pomaga, napisz, że cena do negocjacji. Możesz też podskoczyć na hamownię i wrzucić wykres - jeśli jest w stanie jak twierdzisz, wyjdzie dobrze i wyróżnisz ją od reszty "perełek" z zagranicy. Wydatek mały, a może zaprocentować.
Poza tym ludzie boją się DPF, turbo, 2-masy itp. Nie wspomniałeś o tych podzespołach w ogłoszeniu.