Po 4 latach i równych 100 tys. km padł MaxGear. Akurat w tamtym okresie był spory problem z dostępnością czego innego i po tych 4 latach okazało się, że był to niezły wybór [emoji3]
Po 4 latach i równych 100 tys. km padł MaxGear. Akurat w tamtym okresie był spory problem z dostępnością czego innego i po tych 4 latach okazało się, że był to niezły wybór [emoji3]
Podzielę się moim doświadczeniem jeżeli chodzi o piasty w 159.
Wymieniony prawy przód na "legendarnego" SNR. Wytrzymał 60000 km... co u mnie przekłada się na niecałe 2 lata jazdy.
Następna piasta była z firmy GSP. Niestety tutaj dystans wynosi 15000 km! Czyli z SNR jednak nie jest tak źle...
Niestety ciągle uważam że 60000 to bardzo mało jak na rzekomego OEM.
Dziękuję że mogłem wnieść do tej dyskusji więcej wątpliwości i zamętu
Podsumowując chyba znów kupię SNR i będę trzymał kciuki żeby żadna piasta z pierwszego montażu się nie posypała.
Trzeba uczciwie powiedzieć, że wytrzymałość tych piast fabrycznych jest na żenującym poziomie, a co dopiero w zamiennikach.
Trzeba uczciwie powiedzieć że OEM to OEM (mówię o fiatowskim znaku na częściach) i jakość i żywotność jest zawsze bez zarzutu, cała reszta nazywana jako ,,fabryczna'', ,,stosowana na pierwszy montaż'' to nigdy nie jest OEM tym samym żywotność zawsze będzie krótsza. Cena części oryginalnych OEM nie bierze się tylko z nadruku loga czy marży producenta ale to też cena za jakość części.
Jak pisze fabryczna, to mam na myśli to, co mi fabryka zamontowała do auta. Zmiana piasty po 100tyś bo huczy jak odrzutowiec, to trochę słabizna. W japończyku, przy 230tyś km (na bank dużo ostrzejszej jazdy) piasty są oryginalne i żadna nie wymaga wymiany. Nie wiem, czy one są źle dobrane względem ciężaru tych samochodów, czy po prostu włoska inżynieria taka jest, że stosuje gówniane rozwiązania bez większego zastanowienia... Zresztą - jak oni nie potrafili zrobić zbiorniczków wyrównawczych do wspomagania/chłodzenia żeby się nie rozlatywały, to co dopiero tak obciążone części. Lubię ten samochód, ale momentami to się łapię za głowę
Przesadzasz. Zbiorniczki się nie rozlatywały, tylko było prawdopodobieństwo wypadnięcia sitka - w zasadzie niegroźne zjawisko. Z piastami to też nie jest reguła. Ja nigdy nie wymieniłem piasty w 159 przy 100 000. Zdarzyło mi się raz przy 150 000, ale przebieg był raczej kręcony i drugi raz w innej przy 250 000.
Piszesz takie bzdury i potem powstają mity jak z JTS-ami, rozrządem i nagarem.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Co drugi handlarz na allegro pisze, że część fabryczna albo nawet oryginalna, ba czasami nawet ,,wzmocniona'' a ludzie się na to łapią i teraz pomyśl, handlarz Bronek miłośnik włoskiej motoryzacji znający się na Alfach zapewne bywający w fabrykach SNRa na audytach sprzedaje oryginalne fiatowskie części za 60 lub 70 % mniej niż aso, cud panie . Jeśli to oryginał taki jak w fabryce Fiata to niech pokaże na tej części fiatowskie oznaczenia, fiatowskie opakowanie, dla mnie sprawa jest prosta, kupujesz zamiennik i niestety ale to działa w myśl zasady co jest tanie to jest drogie. Na Alfach się nauczyłem, tylko oryginał i to działa, wahacze to najlepszy przykład, po 70 stron tematu co założyć w cenie minimalnej żeby działało...i potem mój 8 tyś, mój 15 tyś, a mój rekord 20 tyś...
Kiedyś kupiłem piaste SNR jako oryginał w ASO za 1000 zł. W oryginalnym pudełku, sprowadzana z Włoch przez serwis. I nie było na niej żadnego znaczka Fiata, ricambi itp. To było gdzieś w 2014 chyba, gdy brakowało jakichkolwiek piast do 159 na rynku.
Normalnie nie kupuje części w ASO ze względu na kosmiczne marże. Ale polegam na opiniach dotyczących zamienników, zazwyczaj sam montuję części i nie mam takich przygód.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
W mojej Brerze dopiero co, przy 108kkm, musiałem wymienić piastę. Mechanior twierdził że zawieszenie wygląda na nigdy nie rozbierane, więc to co wyjął było raczej fabryczne (przebieg też mam raczej nie kombinowany). Oczywiście nie mam auta od nowości, ale czytając wątki "problemowe" bardzo często pojawiały się dosyć niskie przebiegi jak na taką usterkę. Zbiorniczki u mnie są jeszcze oryginalne, ale z tego forum i obszernych tematów o problemach ze wspomaganiem i znikającym płynem chłodniczym, można wynieść obraz dość kiepskiej trwałości obu (a nie są to, wydawałoby się, rzeczy w których za bardzo ma się co zepsuć) - także te "bzdury i mity" są żywcem wyciągnięte z doświadczeń forumowiczów. Nie chodzi o jakieś sianie zamętu itp - lubię ten samochód, ale nie jestem marką ani modelem zaślepiony.
A JTSa akurat zawsze biorę w obronę ;-)