może masz zapchany DPF, zapaliły Ci się jakieś kontrolki? Kiedy ostatni raz zakończył Ci się proces wypalania DPF?
może masz zapchany DPF, zapaliły Ci się jakieś kontrolki? Kiedy ostatni raz zakończył Ci się proces wypalania DPF?
E Lampki to już nie ważne spalił się światło stop i dlatego. Niepokoi mnie to gasnięcie.To już drugi raz.Wczoraj była identyczna pogoda i identyczna sytuacja jak za pierwszym razem czyli duszno i deszczowo.Może to z tym związane?? A jeśli chodzi o DPF to jest wporządku.
Cześć,
Dla śledzących wątek jakiś czas temu, chciałbym podzielić się doświadczeniami.
Odgłosy dudnienia i wstrząsy przy odpalaniu to zacinający się rozrusznik - przycisk start/stop puszczony odrobinę za szybko skutkował tym, że silnik nie zaskakiwał, ale rozrusznik kręcił się dalej wydając dziwne głośne dźwięki i straszliwie klekocząc (jak ktoś miał 126p, to efekt podobny do malucha odpalającego na 1 cylinder). Diagnoza: szczotki i cała reszta części do wymiany. Efekt: prawie zadowalający. Trzymając przycisk do momentu uruchomienia silnika, zacinanie się nie występuje. Sporadycznie, bardzo rzadko, jeszcze się zatnie przy nieco wcześniejszym puszczeniu przycisku - ale efekty nie są już tak masakrycznie gwałtowne.
Tyle o rozruszniku, natomiast niezależnie od niego, kiedy się nie zacinał występowało również "bujnięcie silnika" przy odpalaniu. Tu prawdę mówiąc nikt do końca nie ma koncepcji. Zacząłem bezwzględnie czekać na pojawienie się komunikatu o możliwości odpalenia i wtedy to bujnięcie jest mało wyczuwalne. Złagodniało również po tym jak wymieniłem wszystkie oleje, płyny i inne materiały eksploatacyjne.
To co jest jeszcze odczuwalne przyjąłem jako "ten typ tak ma".
Wspominałem wyżej, że służbowo robię duże przebiegi astrą. Ostatnio odebrałem nową, służbową - po pierwszym odpaleniu coś wydało mi się znajome - moje alfowskie bujnięcie:-) Może więc rzeczywiście z niektórymi usterkami nie warto walczyć, bo wpisują się one w naturę kapryśnej alfy?
Zresztą czym są jakieś tam lekkie wstrząsy silnika w porównaniu wałków rozrządu z makaronu w 145 boxer (jeśli ktoś miał)?
Kapryśna i humorzasta, ale na zawsze
Wydaje mi się, że mam również jakiś problem z rozrusznikiem. Dzisiaj przy zapaleniu auta na zimno, z rana, miałem problemy z odpaleniem. Rozrusznik kręcił, trochę rzucało silnikiem, aż wreszcie przestał kręcić i słychać był taki dźwięk jakby wiertarka. Za drugim razem odpalił względnie przyzwoicie. Następnie próbowałem odpalić auto na ciepło. Praktycznie ten sam problem. Odpalił za drugim razem, z tym że za pierwszym razem rzucało trochę autem, po czym przestało i również było słychać dźwięk coś jakby wiertarka.
Jakieś sugestie ?
Ostatnio edytowane przez mariuszoles ; 29-01-2013 o 16:12
Rozrusznik?
No tak, ale w czym dokładnie jest problem ? Czy cały rozrusznik do wymiany, czy tylko bendix ?
Pytanie czy rozrusznik da sie rozebrać.
Byc moze tylko bendix ale przez forum tego stwierdzić sie nie da.
To może ja opiszę swój problem.U mnie też następuje szarpnięcie na zimnym silniku i tylko przy pierwszym odpaleniu np.po nocy.Przy każdym następnym odpaleniu nie ma takiego problemu.Akumulator nówka z mocniejszym rozruchem.Z tego co zauważyłem takie objawy powstały po tym jak ze zwykłego ON z dodatkiem AR 6900 wróciłem na Vervę no chyba że to zbieg okoliczności.
BYŁ LEON by COMPSPORT
JEST ALFA 159 SW by TUNE-UP
mam problem z dużym hałasem przy odpalaniu rozgrzanego auta. hałas jest tak duży że ludzie się obracają. jest to metaliczne walenie i nie ważne czy sprzęgło wciśnięte czy nie. rozrusznik może aż tak bardzo hałasować?. czy można jakoś to sprawdzić bez rozbierania go?. mam wrażenie że hałas zaczął sie pojawiać po usunięciu klap ale to chyba nie ma nic wspólnego.
pacjent 159 1.9 150 km