swiszczenie w prawym przednim kole

[wisnia3]

Tak mi powidzieli w warsztacie. Nie wymienilem, bo sa dosc swieze.

[Franek Strzelba]

Ja mam dość podobne objawy i problem z właściwym zdiagnozowaniem...
Otóż po przejechaniu ok. 1 km (po dłuższym postoju, dlatego też uważam że może mieć na to wpływ rozgrzanie) zaczyna być słychać ocieranie dwóch elementów (coś w stylu "łi, łi, łi"), prawdopodobnie z prawej strony, zależne od prędkości obrotowej kół i najlepiej słyszalne w zakresie 50-100 km/h (chociaż powyżej 100 km/h też można wyłuskać ten dźwięk pomimo głośniej już chodzącego silnika). Ocieranie to jest na tyle ciche, że słychać je raczej przy wyłączonym radiu. Hamowanie nie ma wpływu ani na częstotliwość and na głośność ocierania. Jazda w slalomie (przenoszenie ciężaru) także nie wpływa na ten dźwięk. Żadna z felg się nie grzeje, nie ma też smrodu zapieczonych klocków.

I teraz najlepsze - byłem z tym u mechaników, którzy rozebrali tylne hamulce (bo okazało się na podnośniku, że tylne prawe koło było zblokowane przez klocki), wyczyścili i nasmarowali je, wyregulowali ręczny (ze środka), potem diagności na rolkach sprawdzili skuteczność hamulców (wyszło, że wszystko jest OK i nic nie hamuje żadnego z kół) i... i ocieranie dalej jest słyszalne.
Wróciłem do nich i kazałem rozpędzić każde z kół na rozpędzarce, ale to także nic nie dało, bo koła wiszące w powietrzu (na podnośniku) wydają jednak zupełnie inne odgłosy niż "pod obciążeniem".

Cały czas myślę o łożysku, ale jest problem ze wskazaniem koła, bo nie udało mi się w warunkach warsztatowych określić z którego z nich pochodzi dźwięk.
Siedząc w środku mam wrażenie (podobnie jak mechanicy), że dźwięk dochodzi z przedniej części samochodu, ale jak wiadomo "w budzie" można mieć zupełnie mylne odczucie.

I teraz pytanie do szanownego grona - jakieś sugestie?

[julowalker]

Ja mam dość podobne objawy i problem z właściwym zdiagnozowaniem...
Otóż po przejechaniu ok. 1 km (po dłuższym postoju, dlatego też uważam że może mieć na to wpływ rozgrzanie) zaczyna być słychać ocieranie dwóch elementów (coś w stylu "łi, łi, łi"), prawdopodobnie z prawej strony, zależne od prędkości obrotowej kół i najlepiej słyszalne w zakresie 50-100 km/h (chociaż powyżej 100 km/h też można wyłuskać ten dźwięk pomimo głośniej już chodzącego silnika). Ocieranie to jest na tyle ciche, że słychać je raczej przy wyłączonym radiu. Hamowanie nie ma wpływu ani na częstotliwość and na głośność ocierania. Jazda w slalomie (przenoszenie ciężaru) także nie wpływa na ten dźwięk. Żadna z felg się nie grzeje, nie ma też smrodu zapieczonych klocków.

I teraz najlepsze - byłem z tym u mechaników, którzy rozebrali tylne hamulce (bo okazało się na podnośniku, że tylne prawe koło było zblokowane przez klocki), wyczyścili i nasmarowali je, wyregulowali ręczny (ze środka), potem diagności na rolkach sprawdzili skuteczność hamulców (wyszło, że wszystko jest OK i nic nie hamuje żadnego z kół) i... i ocieranie dalej jest słyszalne.
Wróciłem do nich i kazałem rozpędzić każde z kół na rozpędzarce, ale to także nic nie dało, bo koła wiszące w powietrzu (na podnośniku) wydają jednak zupełnie inne odgłosy niż "pod obciążeniem".

Cały czas myślę o łożysku, ale jest problem ze wskazaniem koła, bo nie udało mi się w warunkach warsztatowych określić z którego z nich pochodzi dźwięk.
Siedząc w środku mam wrażenie (podobnie jak mechanicy), że dźwięk dochodzi z przedniej części samochodu, ale jak wiadomo "w budzie" można mieć zupełnie mylne odczucie.

I teraz pytanie do szanownego grona - jakieś sugestie?

Może blaszana osłona tarczy, mi piszczało to wymieniłem łożysko , wyczyściłem klocki i ich prowadnice i... dalej piszczało. Osłonę w sumie też podoginałem i dalej piszczy, ale może Tobie akurat to pomoże. Ja poprostu daję głośniej radio bo to wg. mnie wina klocków w moim przypadku a nie będę zmieniał bo są jeszcze w conajmniej przyzwoitym stanie.

[Franek Strzelba]

Mówisz o tej osłonie co jest przy zwrotnicy?
Oglądałem ją - nie ma na niej żadnego miejsca, które wskazywałoby na ocieranie... I jaki wpływ miałoby mieć rozgrzewanie?
A u Ciebie na klockach są jakieś ślady?

EDIT: Ale jeżeli to byłyby klocki, bo dźwięk powinien się zmienić po naciśnięciu hamulca (zarówno delikatnym jak i mocniejszym).

[karmal]

U mnie też piszczy czasem :/ dokładnie tak jak opisujecie.
Klocki i tarcze wymieniłem ( już miały dość ) piszczenie dalej. Łożysko koła prawego wymienione ( buczeć zaczęło ) - piszczy dalej....
U Cinka po chipowaniu też to sprawdzałem na podnośniku i ciężko to zlokalizować..... :/
Na zewnątrz to pewnie niezbyt ciekawie słychać :/

[Franek Strzelba]

No właśnie wczoraj wieczorem zrobiłem test - stałem na zewnątrz, podczas gdy ktoś inny przejeżdżał moim autem obok mnie z prędkościami 50-70 km/h.
I co? I cisza... A w środku było słychać...

Jednak gdy jadę obok barierki/murku z otwartym oknem to słyszę odbijający się dźwięk tego ocierania.

PS. Dźwięk jest podobny do tego, jaki jest w rowerze ze scentrowanym kołem ocierającym o ramę

[karmal]

Franek to właśnie to. Przy barierkach to słychać bardzo mocno
Test pokazuje że lipy nie ma ;-)))
Ale ciekaw jestem co to k... może być :/

[Franek Strzelba]

No właśnie cholernie mnie to nurtuje - niby pierdoła, a cały czas mnie wkur***a (nie tyle tym dźwiękiem, bo jak mam włączone radio to nie słyszę, ale samym faktem)...

Zdejmowałem nawet osłonę silnika żeby zobaczyć czy nie ma czegoś na przegubach, ale ciężko tam coś dostrzec (słaby dostęp). Już czuję, że pójdzie majątek na zlokalizowanie tego, a na końcu się okaże że TTTM...

[karmal]

Coś jest nie tak, skoro w jednych to występuje a innych nie.... no ale w końcu ktoś do tego dojdzie

[Franek Strzelba]

karmal, a masz to stale czy tylko czasami się pojawia?