Czy to możliwe? Na jednym wtryskiwaczu została wymieniona końcówka. Powkładałem je w innej kolejności, odpowiednio zakodowałem i w trasę. Standardowo jeżdżę jedną trasą raz miesiącu, ok 650 km, 60% to autostrada. Po wymianie tej końcówki auto spaliło o 0.8 litra więcej na 100 km niż zwykle! (7.2 zamiast 6.4)
Korekty:
Paliwo z tego samego źródła co zawsze.
Przedwczoraj zdejmowałem klemy z akumulatora i się ECU rozprogramowało, nie działa w tej chwili m.in. tempomat. Może to mieć wpływ na spalanie?
EDIT:
Jakaś czarna niedziela normalnie. Właśnie zauważyłem, że jeden wtryskiwacz jest "spocony", tzn. tylko jego górna część (ta "nakrętka") i nic więcej. Nie mam w tej chwili klucza 28 mm żeby spróbować go dokręcić. Może to oznaczać coś niedobrego? To nr 1 z tabelki powyżej.