Zamarznięte paliwo, czy jakaś większa awaria??

[jarek88]

Panowie taki problem... schodzę sobie dzisiaj do samochodu odpalam i chodzi...to wiec wysiadam sobie szybę spryskać odmrażaczem, z kolegą chwile gadam no wszystko góra 3 minuty....a alfa zgasła...no to wsiadam do samochodu odpalam(odpaliła sie normalnie) i nie minęło 2 sekundy i gaśnie!!!Mówię co jest!! Pale po raz kolejny i znowu to samo... i znowu i znowu...aż w końcu sobie darowałem bo akumulator zajeżdżę. Auto stało 2 dni na dworze,czy to problem z paliwem(co najbardziej wydaje mi sie prawdopodobne) czy coś innego. Samochodu narazie nie moge wstawić do ciepłego garażu, bo to w obcym mieście i nawet nie maiłem możliwości gdziekolwiek go wprowadzić... będę się bawił i kombinował w poniedziałek ,bo musiałem na weekend pilnie wyjechać i samochód niestety zostawiłem tam gdzie stał...(a był mi pilnie potrzebny ) tak że pozbawiony alfy czuje się strasznie sflustrowany!!!
Panowie jakieś pomysły??? Możliwe paliwo czy coś bardziej skomplikowanego??

Też tak miałem tylko u mnie auto stało 2 dni w blaszaku na mrozie -35 i odpaliło od razu ale po 2min zgasło i nie chciało odpalić...wepchałem go do garażu gdzie było na plusie ok 4 stopni i zaczałem grzać silnik farelką i po 2-3 godzinach odpalił bez zadnego problemu i chodził normalnie ropa zamarzła a silnik chodził przez te 2 min tylko dlatego ze paliwo było jeszcze w silniku i po spaleniu go,zgasł.

[psylo]

Odgrzeję kotleta bo mnie niestety spotkała taka sama przygoda przy -15 stopniach na zewnątrz i alfie nieodpalanej od prawie tygodnia. Zapaliła, przejechała z 500 m i zgasła (blokując kluczyk). Odpaliła jeszcze raz, przejechała 50 m i kaplica - już nie odpaliła już wcale. Nie wlewałem żadnego środka i paliwo niestety miałem w najlepszym wypadku przejściowe - tankowana jakieś 3-4 tygodnie temu jeszcze przy kilkunastu stopniach na plusie. W poprzedniej belli (147 1.9 8V) nigdy nic nie wlewałem i przez 5 lat nie miałem problemów - tutaj niestety widzę, że trzeba będzie się "uśmiechnąć" do uszlachetniaczy.

Koledzy - co aktualnie polecacie do wlewania przy tankowaniu w zimie, żeby uniknąć podobnych problemów? Przejrzałem cały wątek, było kilka linków do aukcji, które już nie działają... minęło też już kilka lat od wpisów w tym temacie.

[jahu]

Koledzy - co aktualnie polecacie do wlewania przy tankowaniu w zimie, żeby uniknąć podobnych problemów? Przejrzałem cały wątek, było kilka linków do aukcji, które już nie działają... minęło też już kilka lat od wpisów w tym temacie.

Paliwo arktyczne z Lotos lub Statoil.

Depresatory nie dają 100% skuteczności, bo nie mają wpływu na kluczowy parametr – mętnienia, który we współczesnych dieslach ma znaczenie.

[kowal78]

Ja po prostu tankuje zwykłe paliwo. Żadne arktyczne itp. Ale tankuje kilka razy w miesiącu. Jeśli faktycznie mało jeździsz to taki arktyczne może być ok. Inna sprawa jak wygląda zbiornik i ile szajsu jest na dnie?

[karmal]

Diesel Skydd

[kamal]

Ja tankuję na Statoil Arktyczny DieselGold + Diesel Skydd 10-15ml + LM 2T 10ml
Silnik w tym roku przy -15 odpalił bezproblemowo

[jahu]

Diesel Skydd

W praktyce polskie zwykłe zimowe paliwo (ON) jest nafaszerowane skyddem (lub innym depresatorem) i jego dodanie nie ma wpływu na ewentualne problemy (bo nie obniża temp. mętnienia paliwa). Przyjdzie -25 stopni i auto nie odpali (a dokładniej – może wytrącić się parafina w filtrze). A na ropie arktycznej powinno ruszyć bez problemu.

Ja tankuję na Statoil Arktyczny DieselGold + Diesel Skydd 10-15ml + LM 2T 10ml
Silnik w tym roku przy -15 odpalił bezproblemowo

Skydda możesz sobie odpuścić przy takiej kombinacji.

[omron8]

A co można polecić na -15? Nowy filtr paliwa + zimowe ON. Przecież to żadna temperatura...

[bocian]

Ja tam do gt poprzedniej lalem zawsze zwykly gnoj i jakos przygod nie bylo nawet jak byly te spore mrozy a nie ledwie minus nascie

[gar_krk]

Tez nigdy niczego nie dodawalem i problemow nie mialem. Zima staram sie nie jezdzic do samego konca tylko tankuje jak mi zostaja 2 kreski.