No tak, ale w ten sposób zmierzysz ile auto spaliło na danej trasie, co nie będzie miało żadnego przełożenia na inny typ trasy. W mieście wychodzi mi średnia 30 km/h i spalanie rzędu 10/100 a na trasie przy 180km/h mam niższe - nijak się tego nie da porównać (istotne jest też to co pisałem wyżej, tj. w mieście stoisz a silnik pracuje, tj. zużywasz paliwo nie pokonując ani metra, stąd czasem kosmiczne wartości spalania miejskiego w korkach).
Giulia Veloce Misano Blue 2.0 TB
159 Sportwagon Q-Tronic '06 Nero Oceano była
Nie kaczajet Was totalnie...
Po pierwsze- tankowanie do pełna nie do pierwszego odbicia.... bo odbicie pistoletu zależy od tego jak się pieni paliwo.... a to zależy od, w skrócie, wszystkiego (temp, ciśnienie, kształt pistoletu, ciśnienie itd).
Jedyny sposób to tankowanie pod korek w taki sposób, żeby można było powtórzyć na mniej więcej tym samym poziomie następne tankowanie.
BTW, czasem po odbiciu pistoletu wchodzi jeszcze spokojnie 2l.... a czasem tylko 1l....
Tym sposobem można zmierzyć wszystko- spalanie w mieście, spalanie na trasie, spalanie mieszane, spalanie na postoju.... nikt nie każe przecież opróżniać bak, zawsze można dotankować...
No ale tak na marginesie- licznik km zależy od kół... jednym na tej samej trasie pokaże 98km, drugiemu 102km.... a kto mówił też, że dystrybutor nie kłamie?
Jak ktoś ma ochotę to: nalać paliwo do jakiegoś dokładnego zbiornika, wlać, policzyć. Włączyć GPS, tam jest bardzo duża dokładność.... a potem policzyć spalanie
Tylko kto normalny będzie się w to bawić?
Powyższy post został napisany przeze mnie i każde słowo dokładnie przemyślałem- jeśli czujesz się obrażony to znaczy, że albo nie rozumiesz co napisałem, albo osiągnąłem swój cel
"We have to love Alfa, it's the law!" - Richard "Hamster" Hammond
[MENTION=45138]Butch[/MENTION] - tankuję zawsze pod korek (do pierwszego odbicia). Przy tankowaniu mam ilość paliwa które się zmiesciło + ilość km które zrobiłem na tej właśnie ilości paliwa (skoro każde tankowanie jest pod korek). To pewna i dokładna metoda. Chyba że zakładamy, że przy każdym tankowaniu pistolet odbija (zatrzymuje się) przy innym zalaniu
[MENTION=24700]AirAjti[/MENTION] - masz rację. Chociaż o tym nie wiedziałem że w zależności jak sie spieni... Ale powiem Ci, że dawniej za każdym razem sprawdzałem przy tankowaniu i wynik wychodził bardzo zbliżony. Różnica może 0.2 na setkę.
Tak czy inaczej, błąd będzie dużo mniejszy niż w przypadku odczytu z komputera.
Ja z tym nie mam problemu ale wolałbym jakby osoby dopisywały w swoich postach - pomiar komputerowy, albo z dystrybutora. Albo chociaż ile km zrobili na 'baku'. Bo jak ktoś pisze ze mu spalił 7l/100 to powinien zrobić 1000km na baku 70litrowym.
Ostatnio edytowane przez mateuszszar ; 23-08-2016 o 11:38
wniosek jest jeden, nie ma jednego miarodajnego sposobu obliczenia spalania (poza zewnętrznym dokładnym zbiornikiem i GPS)
a tankowanie pod korek cóż oznacza, że lejesz aż ci się zacznie wylewać na buty?
Hahahah no jak wylejesz to skąd będziesz wiedział ile wylałeś?
No pod korek w takim sensie, zebys mniejwięcej wzrokowo widział ile tego paliwa jest
Powyższy post został napisany przeze mnie i każde słowo dokładnie przemyślałem- jeśli czujesz się obrażony to znaczy, że albo nie rozumiesz co napisałem, albo osiągnąłem swój cel
Pod korek jak sama nazwa wskazuje jest "pod", a nie "nad" ;] Za każdym razem leje pod korek i za każdym razem wyjeżdżam praktycznie do zera. Jak tak tankujesz non stop nie ma mowy o żadnym syfie w baku syf to można mieć jak ktoś tankuje co kilka dni dni po 50zł ;] Taka metoda ma małą granice błędu. Co najwyżej możesz się pomylić 0,5l na baku jak Ci się mocno paliwo spieni we wlewie, to daje jakieś 0,05l na 100km pomyłki.
jak zdefiniujesz pod korek? organoleptycznie sprawdzasz czy np. za 3 odbiciem pistoletu to pod korek?
I skąd wiesz, że poprzedni właściciel nie tankował po 10 litrów i nie masz syfu w baku - czyściłeś go, czy masz Bellę od nowości?
Bo wyjeździłem już tą metoda od pełna do zera jakieś 15 baków wiec jak by miał być syf to już by się dawno coś zapchało. Z resztą na zachodzie nikt nie kupuje dizla żeby jeżdzić wokół komina i tankować za 5 dych jak to się zwykło w Polsce dizlami robić ;] Tak organoleptycznie... wlewam tyle ile się da, że widać we wlewie prostszej metody nie znam, a wy z tego robicie jakaś teorie kwantową
Od skrajności w skrajność. Jak ludzie piszą o spalaniu 2.4 na poziomie 6l/100, zmierzone chyba termometrem, to nikomu nie przeszkadza. Podajemy sprawdzoną i poprawną metodę - to zaczyna się typowe forumowe mądrowanie
Jak dla mnie możecie nawet kijkiem mierzyć. Byle podawać metodę przy wyniku.
Proste. W 159 leję tak długo aż w szyjce widzę paliwo. Wtedy jest pod korek. Tyle że więcej już nie wejdzie. Wtedy zawsze wiadomo że wlewasz tyle samo. Potem robisz ileś tam km , może być do rezerwy może być mniej, zalewasz znowu pod korek, dzielisz, masz spalanie w danym cyklu. Żeby mowić o średnim, musisz uśrednić wyniki z kilkunastu takich tankowań bo wiadomo ze czasem cały zbiornik wyjeżdzasz głownie w mieście, czasem na autostradach, czasem mieszane warunki. Po kilku/ kilkunastu/ kilkudziesięciu takich tankowaniach uśredniasz wynik i dopiero wtedy można powiedzieć "mi średnio pali..." Ja tak robię. Myślę że jest to najbardziej miarodajne.Napisał Butch
Uprawnienia
Odpowiedz z cytatem
