Ostatnio zakupiłem teleskopy firmy magneti marelli.
Nie montowałem ich sam tylko pojechał do Dukiewicza w waw-ie.
Panowie zamontowali je po czym przy pierwszym otwarciu, teleskopy strzeliły i klapa mało nie rozwaliła tylniej szyby (pękły plastikowe końcówki).
Panowie specjaliści powiedzieli, że pewnie coś majstrowałem ;-) ehhh... i coś jest nie tak z odbojnikiem.
Zapytali, czy mam jakieś pytania i zaprosili do poczekalni.
Pomyślałem sobie, że jedna wtopa na oczach klienta to dla nich za dużo ;-)
Ostatecznie wymienili te końcówki na jakieś inne i jak na razie działa.
Mam jednak pytanie do was.
Przy otwieraniu teleskop wyhamowuje klapę gdzieś tak w połowie drogi, pomimo tego i tak przy końcu nie otwiera się płynnie tylko kilka razy się odbija.
To sądzę, że ma wpływ na żywotność zamontowanych teleskopów.
Czy w waszym przypadku jest podobnie?
Czy to może być przyczyną teleskopów?
czy może mocowania klapy?