Ja założyłem tarcze i klocki Bosch, nic specjalnego. Piszczenia brak (tylko jak jest mokro to przy cofaniu popiskują - automat więc noga na hamulcu cały czas). Pylenie raczej w normie, ani małe ani duże.
Ja założyłem tarcze i klocki Bosch, nic specjalnego. Piszczenia brak (tylko jak jest mokro to przy cofaniu popiskują - automat więc noga na hamulcu cały czas). Pylenie raczej w normie, ani małe ani duże.
Giulia Veloce Misano Blue 2.0 TB
159 Sportwagon Q-Tronic '06 Nero Oceano była
Również polecam klocki Galfer + tarcze Zimmerman, chociaż u mnie gładkie ale za to cichsze, tańsze i mniej pylą prawdopodobnie.
Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka
Witam,
mam dylemat związany z tarczami. Rok temu w marcu wymieniałem komplet tarcze + klocki przód i tył bo przy hamowaniu telepało mi kierownicą [niestety byłem nieopierzonym świeżakiem i nie zapisałem jakie tarcze i klocki dostałem - wiem głupota]. Od marca tego roku telepanie powróciło i chciałem bardziej doświadczonych forumowiczów zapytać jaki jest okres żywotności takich tarcz? Czy możliwe, że znów się pokrzywiły po roku? Wymianę załatwiałem u chłopaków z autka.pl więc ciężko mi uwierzyć, że założyli mi jakiś bubel, ale życzliwi szeptają, że rok to trochę mało żeby tarcze znów się pokrzywiły, a wszystko na to wskazuje. Jeżdżę 70% autostrada 30% miasto, od czasu wymiany zrobiłem ok 12 tys. Czy może być inna przyczyna trzęsącej się kierownicy przy hamowaniu? Telepanie występuje zazwyczaj przy większych prędkościach, ale na dohamowywaniu też się zdarza.
Mogła pokrzywić się piasta. Ale wina może leżeć po stronie tarcz - gorszej jakości. Lub stylu jazdy (przegrzewanie, niestudzenie tarcz po intensywnym hamowaniu itd.).
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
u mnie jest to samo, wcześniejsze tarcze wytrzymały 40 tyś zaczęły bić. Obecne Zimmermanny Sport biją po pół roku użytkowania. Co ciekawe są proste i dopiero po nagrzaniu, najczęściej 2-3 hamowania z autostradowej prędkości zaczynają bić. Jak ostygną to na chwilę jest ok. W jeździe typowo miejskiej to nie przeszkadza, ale w długich trasach to jakiś dramat. Przesiadam się na duże Brembo, może to rozwiąże mój problem.
Ja mam duże Brembo, i po pół roku nowe TRW bije równo
ooo świetnie, czyli never ending story. A najlepiej jeździć jak emeryt
Jasne, że znaczenie ma jakość materiałów. Ale w 80 % to styl jazdy. Panowie! Nie jeździcie w F1. Widzę kozaków: but i za chwilę hample. Albo hample non stop to i nie dziwię się, że tarcze zagotowane. Przednie wymieniam co ok. 120 tys. W każdym aucie.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
ja nie jeżdżę jak w F1, może trochę dynamiczniej niż inni kierowcy, ale hamuje silnikiem i nie używam non stop hamulców, nie butuję od świateł do świateł. To nie jest takie proste, to są ciężkie auta, w poprzednich też w ogóle nie miałem z tym problemów. Wystarczy wypad na wakacje na południe Europy gdzie są wysokie temperatury i pare hamowań na autostradzie z dużej prędkości przed wyskakującym tirem albo jazda po górach żeby hamulce się zagotowały.