Jak dla mnie z rozrządem to nie ma reguły. U nas w C5 tata wymieniał dopiero po 120kkm, a mechanik mówił że przyjeżdżają ludzie i wymieniają po 60kkm. Tyle że w JTS jest łańcuch, a u nas pasek..
Jak dla mnie z rozrządem to nie ma reguły. U nas w C5 tata wymieniał dopiero po 120kkm, a mechanik mówił że przyjeżdżają ludzie i wymieniają po 60kkm. Tyle że w JTS jest łańcuch, a u nas pasek..
Znaną przypadłością JTS-ów jest to że łańcuch lubi się rozciągać i znane są przypadki że po przejechaniu 50k km trzeba było robić rozrząd. Fakt, są to skrajne przypadki, niemniej się zdarzyły.
Jak łańcuch się rozciągnie na tyle że napinacze już nie utrzymują napięcia to jest możliwe że łańcuch przeskoczy.
Nie pamiętam o co dokładnie chodziło ale jest jakaś zależność między nie utrzymywaniem maxymalnego poziomu oleju a szybszym rozciąganiem się łańcucha.
PS> Nie jestem mechanikiem, powtarzam co się dowiedziałem od gościa w warsztacie.
Prosiłbym o precyzję, nie JTS-ów, a konkretnie 2,2 JTS - ale nie spodziewałem się, że po 65 tys. - pytanie, skąd taka diagnoza, bo tego kolega nam nie napisał - rozciągnięty łańcuch ma swój kod błędu, a więc tu nie powinno być nic na wiarę. Mnie również się wydaje, że łańcuch nie ma możliwości przeskoczenia, no chyba, że nie zwraca się uwagi na wskazania błędu i jeździ z takim "knotem" jeszcze nie wiadomo ile.
Z tego co zrozumiałem to tchrzanowskiprv był w warsztacie i zrobili diagnostykę i wycenę naprawy...
Na razie wiemy jedynie, że zrobili wycenę, o diagnostyce nie było ani słowa.
Tomek to trochę przerobił już problemów z 2,2 JTS chyba nie ma części której by nie wymieniał w tym silniku (praktykował niestety na swoim aucie) więc jestem przekonany, że dobrze zdiagnozował usterkę. Nie jest tani, ale solidny ja tam nigdy nie miałem problemów jak serwisowałem u niego swoją 159 choć ceny czasami powodowały palpitację serca
Born to be wild.