Witam
Mam taki problem. Jeździłem ostatnio dużo po mieście. Krótkie odcinki, silnik non stop niedogrzany. Po 400 km od ostatniego wypalania zapaliła się od razu marchewka. Wiedziałem o co chodzi, silnik wszedł w tryb awaryjny, więc wyleciałem na trasę żeby wymusić wypalanie. Udało się chociaż wypalanie nie trwało zbyt długo. Teraz po 330 km znów zapaliła się kontrolka. Przejechałem z 20 km w trasie. Potem jeszcze raz i niestety. nie chce się wypalić. Czy to oznacza, że nadszedł jego koniec? Dodam, że dbam o filtr. Nigdy nie wyłączyłem silnika w trakcie wypalania