Tak jest. Żeby uzupełnić kompendium to dodam, że w 2.4 oraz w metalowym w 1.9 klapy stają nieszczelne, co niszczy silnik i osprzęt (przez znaczne podniesienie EGT). Za to w 2.0 nie ma tych problemów, ani urywających się klap (w 159, bo w Insignii na początku był problem). Ale występuje taki problem jaki jest we wszystkich kolektorach we wszystkich silnikach diesla z EGR – czyli kolektor zapycha się sadzą i warto co kilka lat go wyjąć i wyczyścić.
ok dzięki
Jednak dramatu nie było (jeden lekko skrzywiony zawór). Pewnie dlatego, że silnik pracował jako grzechotka tylko kilka sekund.
Natomiast po naprawie nasilił się inny problem, tj. problem z odpaleniem. Nie wiem czy to może być związane z usunięciem reszty klap?
Nie ma możliwości, żeby odpalił za pierwszym kręceniem po dłuższej przerwie (po nocy lub po robocie). Jeśli jest jeżdżony w ciagu dnia daje radę. Czasami całkiem normalnie, czasami z kaszlem. Przed awarią, kiedy klapy pewnie nie były już tak do końca sprawne zdarzało się, że nie odpalał za pierwszym razem. Teraz nie ma szans, żeby odpalił. Już nawet sprawdziłem, że ten pierwszy raz kręcę go króciutko (długo wręcz nie wskazane, bo przy długim pierwszym kręceniu na pewno przy drugim nie odpali?) i wtedy za drugim kręceniem odpala na prawie sto procent, ale też zazwyczaj z kaszlem.
A jak rozrząd? Oba wałki dają się zablokować?
Były: Alfa SW 156 2004r 1.9 JTD 16v 140km, Alfa SW 159 2007r 2.4 JTDm Q4 210km
Jest: Alfa SW 159 TI 2010r 2.0 JTDM 170km
Do ffranek:
A co z korektami wtrysków? Sprawdzałeś?
190KM@420Nm by Ecuproject
Na razie tylko obserwowałem i sprawdzałem, jak opymalnie się go odpala. Nie jestem za bardzo zaawansowany w mechanice i chyba jedyne co będę mógł zrobić, sprawdzić, to za pomocą elm i mes'a 1.7 korekty. Bo chyba od tego trzeba będzie zacząć.
W sumie nigdzie nie słyszłem o takim powiązaniu, żeby usunięcie klap wirowych mogło skutkować takimi objawami w odpalaniu. Raczej wszyscy piszą, że zawirowanie lub jego brak nie jest w żaden sposób odczuwalne.