Zawsze miałem wrażenie, że moja 159-tka ma trochę niski tył.. Koła zimowe 225/50/17 przektycznie kończyły się na wysokości błotnika.. Auto nigdy nie sprawiało jakichkolwiek problemów w kwestii prowadzenia się czy coś.. przeglądy były normalnie robione, więc nie wnikałem.. Wczoraj jednak jedno z tylnych kół wpadło do nadkola jakbym ze czrery trupy wiózł w bagażniku.. Zdjąłem koło i okazało się, że brakuje kilku cm sprężyny. Podjechałem do mechanika, okazało się, że druga sprężyna także nie jest kompletna.. Z racji wyjazdu na majówkę, szybki telefon do sklepu, zamówiłem sprężyny, jakieś niemieckie, jedyne dostępne od ręki.. dzisiaj rano odebrałem.. o dziewiątej dostarczyłem mechanikowi.. o 10.00 auto odebrałem.. Ja rozumiem, że to nowe sprężyny, ale tył stoi teraz 5cm wyżej niż dotychczas gdy jeździłem uważając, że wszystko gra.
Napisałem temat, byście przy okazji zerknęli w swoich Alfach czy u was dolne zakończenia sprężyn wyglądają normalnie.. bo tak jedna jak i druga sprężyna miały ubytki od dołu.. Dodam jeszcze, że poza wyjazdami ze 3 razy w roku na wakacje/narty, auto nie jest niczym dociążane.. a bagażnik jest praktycznie pusty..