Witam. A ja trochę odgrzeję kotleta....
Silnik 2.4 200km
2006 rok.
5alfa w moich rękach....
W maju zeszłego roku (2015) wymieniana była głowica wraz z całą procedurą czyszczenia itp... założono nowy rozrząd, głowice kupiłem z wymiany za starą 1-1 i co ?? 2tyg temu jadąc autostradą auto zaczęło się grzać. Laweta ściągnęła mnie do domu, auto wystygło odpalam i jeździ jak by nigdy nic. Dojechałem do mechanika a tu tem.130 nagle jak by nigdy nic. Wymiana termostatu z czujnikiem nie pomogła, z za chłodnicy leciało zimne powietrze. Odpieliśmy chłodnice żeby przepłukać układ i okazało się że jakiś mądry wsypał uszczelniacza... zapchał tak żebra że nie oddawała nic ciepła. Wymieniłem też chłodnice ale problem dalej się pojawiał, kupiłem tester CO2, szybki teścik i okazuje się że w układzie są spaliny. I po raz 2 kur*** mać w przeciągu nie całego roku wymiana głowicy. Nigdy nie przekraczałem 2tyś obr, póki auto nie złapało tych 90stopni, nigdy nie jeździłem 0-1, w przeciągu 1roku DPF wypalił mi się 3 może 4 razy. I gdzie tu sens albo logika....
- - - Updated - - -
Witam. A ja trochę odgrzeję kotleta....
Silnik 2.4 200km
2006 rok.
5alfa w moich rękach....
W maju zeszłego roku (2015) wymieniana była głowica wraz z całą procedurą czyszczenia itp... założono nowy rozrząd, głowice kupiłem z wymiany za starą 1-1 i co ?? 2tyg temu jadąc autostradą auto zaczęło się grzać. Laweta ściągnęła mnie do domu, auto wystygło odpalam i jeździ jak by nigdy nic. Dojechałem do mechanika a tu tem.130 nagle jak by nigdy nic. Wymiana termostatu z czujnikiem nie pomogła, z za chłodnicy leciało zimne powietrze. Odpieliśmy chłodnice żeby przepłukać układ i okazało się że jakiś mądry wsypał uszczelniacza... zapchał tak żebra że nie oddawała nic ciepła. Wymieniłem też chłodnice ale problem dalej się pojawiał, kupiłem tester CO2, szybki teścik i okazuje się że w układzie są spaliny. I po raz 2 kur*** mać w przeciągu nie całego roku wymiana głowicy. Nigdy nie przekraczałem 2tyś obr, póki auto nie złapało tych 90stopni, nigdy nie jeździłem 0-1, w przeciągu 1roku DPF wypalił mi się 3 może 4 razy. I gdzie tu sens albo logika....