Skrajność, bardzo fajnie obrazuje liczenie kosztów i ukazuje takie rozsądne porównanie rzędu 1.9 tańsze w eksploatacji, ale panda na gaz robi ta samą robotę i to o ile taniej
A czy te koszty 1.9 A 2.4 są tak wielkie różnice? Chyba jak się coś grubego zepsuje. A ile razy takie coś ma miejsce.
Każdy zakłada że na dzień dobry trzeba drugie tyle w naprawy włożyć co wartość auta
Skoro kogoś cieszy 1.9 i mu wystarcza to nic nikomu to tego, byle nie wykorzystywał potencjał auta A nie później jechał i patrzył na licznik zużycia paliwa aby norma nie poszła do góry.
A tak jak mówiłem przejechać się 1.9 i 2.4 i samemu ocenić które bardziej podchodzi. Bo ilu właścicieli tyle ekspertów i każdy swoje chwali