Ten olej pełzający nie jest zły. To jakieś takie ustrojstwo lepkie, błyszczące. Konsystencja miodu. Nawet za bardzo się do tego syf nie chce lepić. Żeby tak co trzeci kierowca obojętnie jakie marki dbał. Byle jak ale coś popryskał woskiem to by do nas Niemcy po auta jeździli.
- - - Updated - - -
Miałem kiedyś nakładki w 156. Ściągnąłem i sprzedałem. Bo to półka na rdzę jest!