Dlatego proponuje właśnie alternatywę, radio z lepszym wyświetlaczem, pojemnościowym dotykiem, dużo lepszą jakością dźwięku. Większość osób i tak ma dość dobry smartphone, aby obsługiwać to urządzenie, jeżeli jego brak, dokupujemy minikomputer w formie pendriva za 80 dolarów i mamy komplet. Jestem na etapie rozeznania takiego rozwiązania, ale wydaje mi się ono dużo lepsze, bardziej przyszłościowe. Bo telefon i tak i tak wymienię w przyszłości, gdy uznam że mój jest już za bardzo przestarzały - radio w tym przypadku zostanie. Szczerze mówiąc nie wiem jak to wszystko będzie działało, dlatego pytam o ewentualne wady takiego rozwiązania, bo zalety już widzę sam.
Nie wiem jak teraz, ale te chiński radia stały na Allegro ponad 1500zł, stąd moje zdziwienie dlaczego nie brać fajnego Pioneera za 1700zł, tylko jakiś krzak za 1500zł.