Witam!
Alfe kupilem na poczatku listopada; od tego czasu pokonalem nia przeszlo 5000km i chyba przyszedl czas na pierwszy problem
Otoz zaobserwowalem ostatnio dziwna przypadlosc. W czasie kiedy jade na 5 lub 6 biegu i gwaltownie naciskam pedal gazu nastepuje dziwne zjawisko (jako przyklad podam ostatni "test" - powtarzany kilka razy):
obroty 1750, naciskam pedal gazu do konca i auto zaczyna przyspieszac, dochodzi do 2000 obrotow i przyspieszenie przestaje byc odczuwalne (w tym samym czasie wskazowka obrotomierza "skacze" na przeszlo 2500 a silnik pracuje o wiele glosniej) a po sekundzie (moze dwoch) opada na 2200 i autko plynnie i szybko przyspiesza dalej bez zadnych problemow.
Wczesniej (w czasie jazdy przez Polske i Niemcy) bylo tak samo - zmienialy sie tylko poczatkowe wartosci obrotow natomiast sam "wzor" byl taki sam.
Kilka dodatkowych informacji:
- nie zapala sie zadna kontrolka, nie "wyskakuje" zaden komunikat na komputerze itp
- dzieje sie tak tylko kiedy wskaznik temperatury pokazuje 75 (i lekko wiecej) stopni; przy temperaturze pomiedzy 50 a 75 stopni auto przyspiesza rowno i bez najmniejszych problemow
- kiedy przyspieszam niezbyt agresywnie i plynnie problem nie wystepuje
- kiedy silnik "krece" (poczawszy od 4 biegu) na 3500-3750 obrotow i dopiero potem zmieniam bieg problem nie wystepuje
- spalanie ksztaltuje sie na normalnym (dotychczasowym) poziomie
- problem zaobserwowalem po ostatnim tankowaniu w Polsce (BP Ultimate); teraz jezdze juz na 2 "niemieckim" zbiorniku ropy
Teoretycznie da sie z tym jezdzic (szczegolnie w Niemczech na autostradach), ale przy wyprzedzaniu TIR-ow na drogach lokalnych jest to denerwujace (a redukowanie biegu i "krecenie" silnika takze nie ma nic wspolnego z ekonomika jazdy - w koncu to diesel i powinien malo palic )... No i nie wiem czy jest to cos powaznego czy tez moze poczekac do nastepnej wizyty w warsztacie. Czy macie moze jakies pomysly i rady?