witam mam mały problem z alfa odkąd przyszły te mrozy. a wiec po postoju np 1 noc rano cięzko jest odpalić przeważnie sie nie udaje bo akumulator siada. gdy naładuje akumulator 24h to alfa odpali po kilku sekundach około 5-10. gdy juz odpali to póżniej przez cały dzięn pali na dotyk. ale na drugi dzień znowu ma cięzko odpalić. może to cos pomoże zaraz po odpaleniu gdy jest zimny silnik alfa przez około minute jest jak by zmulona slabsza ale po minucie wszystko wraca do normy. Jak myslicie akumulator, świece czy może cos innego?żadne błedy mi sie nie wyświetlaja.kontrolka świec szybko gaśnie {po około 5s}