Witam
Koledzy ok 20 tyś temu założone były u mnie nowe drążki delphi i w tamtym tyg na diagnostyce wyszło, że lewy jest już wybity i ma duży luz prawy zaczyna mieć luz. Czy to możliwe, że tak szybko? Sugerowałem, że może maglownica ma luz ale mechanik mówi, że ewidentnie na przegubie drążka jest luz. Jak jeżdze po kocich łubach to słysze stukanie z lewej strony. Na postoju jak ruszam kierką to czuje aż na podłodze to stukanie. Wszystko wskazuje na te drązki. Co ciekawe końcówki są ok. Czy dam rade to sam wymienić, dużo z tym roboty oczywiście wiem o geometrii później. Jakie drążki kupić czytałem, że nie ma co wydawać kasy tylko kupić najtańsze bo to trwały element ale po moim przypadku gdzie delphi padło po 20tyś km to już sam nie wiem.pozdrawiam