Witam,
z rana zabrałem się za wymiane potencjometr myśłałem, że to chwila moment ale to jakaś tragedia. Niby dwie śruby ale dostęp taki,że tragedzie. Łapy już cały porysowane a śruby po 2 godzinach lekko poluznione mam wrażenie jak by z drugiej strony była śruba kontrująca. Panowie pomóżcie. Jak to cholerstwo się wymienia ? Jakich klucz używaliście i nie ma innego sposobu. Mi się tam ledwo łapa mieści nie mówiąc o kręceniu kluczem. Chyba, że jest ktoś chętny z wrocka na wymiane to proszę pisać. Licze na szybkie i konkretne odpowiedzi. Dzięki